Szymon Kołecki o kolejnej walce w KSW: Walka z Erko byłaby dobra
Szymon Kołecki (7-1) był gościem wczorajszej gali Babilon MMA 8, która odbyła się w Pruszkowie.
Kołecki czuje sentyment do organizacji Tomasza Babilońskiego. To właśnie tu wypłynął na szerokie wody i pokazał się na tyle z dobrej strony, iż otrzymał w końcu szansę w Federacji KSW.
Przy tej okazji Kołecki odpowiedział mediom na kilka pytań. Skomentował wydarzenia na gali w Pruszkowie. Odniósł się m.in do tego, że zawodnicy walczyli w klatkoringu. Powodem tego była obecność na karcie pojedynków bokserskich. Już w przyszłym tygodniu Kołecki ma spotkać się z włodarzami KSW, aby omówić swoją najbliższą przyłość. Zawodnik jest pozytywnie nastawiony do pomysłu walki z Erko Junem (3-0), który na niedawnej gali KSW 49 błyskawicznie rozprawił się z Akopem Szostakiem (3-3, 1 N/C). Jak już powtarzał we wcześniejszych wypowiedziach preferuje walkę w kategorii półciężkiej, jednak zdaje się na pomysły właścicieli KSW.
Kołecki zadebiutował w okrągłej klatce czołowej polskiej organizacji na marcowej gali KSW 47. W łódzkiej Atlas Arenie pokonał już w pierwszej rundzie weterana KSW Mariusza Pudzianowskiego (12-7,1 N/C). Teraz złoty medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów czeka na kolejne propozycje.
Kołecki czuje sentyment do organizacji Tomasza Babilońskiego. To właśnie tu wypłynął na szerokie wody i pokazał się na tyle z dobrej strony, iż otrzymał w końcu szansę w Federacji KSW.
Przy tej okazji Kołecki odpowiedział mediom na kilka pytań. Skomentował wydarzenia na gali w Pruszkowie. Odniósł się m.in do tego, że zawodnicy walczyli w klatkoringu. Powodem tego była obecność na karcie pojedynków bokserskich. Już w przyszłym tygodniu Kołecki ma spotkać się z włodarzami KSW, aby omówić swoją najbliższą przyłość. Zawodnik jest pozytywnie nastawiony do pomysłu walki z Erko Junem (3-0), który na niedawnej gali KSW 49 błyskawicznie rozprawił się z Akopem Szostakiem (3-3, 1 N/C). Jak już powtarzał we wcześniejszych wypowiedziach preferuje walkę w kategorii półciężkiej, jednak zdaje się na pomysły właścicieli KSW.
Kołecki zadebiutował w okrągłej klatce czołowej polskiej organizacji na marcowej gali KSW 47. W łódzkiej Atlas Arenie pokonał już w pierwszej rundzie weterana KSW Mariusza Pudzianowskiego (12-7,1 N/C). Teraz złoty medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów czeka na kolejne propozycje.