Stipe Miocic o walce Cormier vs. Lewis: “DC” jedną ręką pokonał gościa z masą obserwujących na Instagramie

Były mistrz wagi ciężkiej UFC i były rywal Daniela Cormiera – Stipe Miocic (18-3) skomentował sobotnią walkę o złoto królewskiej dywizji wagowej między “DC” a Derrickiem Lewisem (21-6). Mówiąc oględnie – Miocic nie był pod wrażeniem tego, co widział w walce wieczoru gali UFC 230 w Nowym Jorku.

Miocic w wywiadzie z ESPN przyznał także, że sam wcześniej zaproponował Cormierowi walkę na karcie w Madison Square Garden, ale ten odmówił natychmiastowego rewanżu z byłym czempionem:

“Widziałem tę walkę. Widziałem “DC” pokonującego jedną ręką gościa z masą obserwujących na Instagramie.

Proponowałem Cormierowi walkę na tej karcie, ale on powiedział “nie”. Powiedzieli mi, że jest niedostępny, a dosłownie tydzień później ogłosili jego walkę z Lewiem. To było frustrujące, kiedy oglądałem tę walkę. Bo tam mogłem być ja.

Jest mnóstwo facetów, którzy nigdy nie bronili pasa i dostali natychmiastowe rewanże, a ja broniłem pasa trzy razy. Trzy razy broniłem, byłem gotowy na super walki i nie dostaję rewanżu?”

W uwadze o jednej ręce chodzi o kontuzję Cormiera, z którą wchodził on do oktagonu na walkę z “Czarną Bestią”. Natomiast z kwestią ilości obron pasa przez Miocica nie powinno się dyskutować. Amerykanin o chorwackich korzeniach zdobył pas mistrzowski nokautując Fabricio Werduma w pierwszej rundzie, a potem bronił tytułu w walkach z: Alistairem Overeemem, Juniorem dos Santosem i Francisem Ngannou. Tytuł stracił dopiero w walce z ówczesnym mistrzem dywizji półciężkiej – Danielem Cormierem, który dzięki zwycięstwu został podwójnym mistrzem UFC.

Wygląda jednak na to, że Miocic walki rewanżowej z Cormierem może się nie doczekać. “DC” bowiem zapowiada stoczenie walki z Brockiem Lesnarem (5-3, 1 N/C), najprawdopodobniej na gali UFC 235.