Starcie Darrena Tilla i Leona Edwardsa na konferencji przed UFC w Londynie: To ja jestem numerem 1 w Anglii!

Wczoraj odbyła się konferencja prasowa promująca marcową galę UFC on ESPN+5 w Londynie i wydawać się mogło, że walką wieczoru wydarzenia jest starcie Darrena Tilla (17-1-1) z Leonem Edwardsem (16-3), bowiem panowie dali niezłe show.

Oczywiście Till w walce wieczoru gali zmierzy się z Jorge Masvidalem (32-13), natomiast Edwards stanie na przeciwko Gunnara Nelsona (17-3-1), ale “Rocky” wykorzystał moment, by zaatakować swojego – jak sam twierdzi – niedoszłego rywala.

Oto jak Edwards zaatakował Tilla:

“Na sto procent czuję, że to ja powinienem być w walce wieczoru. Wyzwałem do walki obu tych gości, zarówno Tilla jak i Masvidala. Obaj propozycję odrzucili. Miałem walczyć z Jorge w grudniu, najprawdopodobniej na tej samej gali, na której walczył Jon Jones. Zgodził się, ale czekali do ostatniej minuty na to, co stanie się z Nickiem Diazem. I walka uciekła.

Potem miałem walczyć w Londynie z Tillem, ale on tego nie chciał, dlatego nie doszło do naszej walki, ale teraz jesteśmy tutaj.”

Till nie pozostawił tych słów bez komentarza i wywiązała się pyskówka między zawodnikami:

– Twój czas nadejdzie. Powiem jedno – uderzę cię prosto w twoją twarz. Twoja walka nadejdzie, kiedy przyjdzie na nią czas. Na ten moment jetem numerem 1 w Anglii.

– To najlepsza walka do zrobienia. To nie jest jakieś kurwa gówno w postaci walki twojej z Jorge. Najlepsza walka to ja kontra ty o to, kto jest najlepszym półśrednim na Wyspach. Ta walka powinna się odbyć. Ze mną, nie z Jorge.

– Jak pokonam Masvidala, to potem pokonam ciebie i dostanę rewanż z Woodleyem. Jeśli wygrasz 16 marca z Gunnarem Nelsonem, to dostaniesz to, o co prosisz.

– Nie jesteś tak dobry, jak ci się wydaje. Zobacz swój rekord, zobacz kogo pokonałeś. Porównaj to z moimi osiągnięciami. Nie jesteś na moim poziomie.