Robert Whittaker pogratulował wygranej byłemu mistrzowi KSW po gali UFC 290: Pojawiłeś się, by walczyć, a ja nie
Były mistrz wagi średniej UFC Robert Whittaker pogratulował wygranej byłemu mistrzowi KSW – Dricusowi Du Plessisowi po gali UFC 290.
Przypominamy, że Afrykaner będący niegdyś mistrzem polskiego giganta, pokonał Whittakera przez TKO na gali UFC 290 i zapewnił sobie prawo do walki o pas mistrzowski UFC. Jego następnym rywalem będzie zatem Israel Adesanya.
Dricus Du Plessis, choć ponownie był skazywany przez fanów na porażkę, ponownie zdołał zaskoczyć świat i jest już o krok od największego sukcesu w swojej sportowej karierze.
Robert Whittaker pogratulował wygranej byłemu mistrzowi KSW po gali UFC 290
Po minionej gali UFC 290, Robert Whittaker nagrał podziękowania skierowane do Du Plessisa:
“Gratulację dla Dricusa. Pojawiłeś się, by walczyć, a ja nie. Taka jest natura bestii. Nie możesz brać dnia wolnego. Jest jak jest. Jednak wierzę, że wyzwania, trudności i przeszkody, jakie są przed tobą stawiane czynią cię silniejszym. Zbuduję charakter, zrobię z siebie lepszego człowieka i sportowca oraz wrócę silniejszy.”
Whittaker dodał także, że do oktagonu UFC chce wrócić pod koniec tego roku, by zakończyć go z przytupem i wygraną.
Zobacz także:
W Berlinie odbyła się gala PFL Europe 2. Udział w niej wziął m.in. niepokonany polski zawodnik – Jakub Kaszuba (9-0). Jego występ był niezwykle udany.
Pojawiły się problemy przed najbliższą galą Carpathian Warriors. Z rozpiski w ostatniej chwili wypadł były zawodnik GROMDY – Mateusz Kowalski. Co ciekawe ”Kowal” nie pojawił się na ceremonii ważenia i nie odbierał telefonu. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i znaleźli zastępstwo.
“Ataman” odpowiedział na wyzwanie Mateusza Gamrota, wyrażając gotowość na wrzesień! W rezultacie może czekać nas świetne starcie! Co prawda do finalizacji jeszcze długa droga. Ostatecznie należy uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać oficjalnego ogłoszenia. Wstępnie mówi się o wrześniu. Kto według was jest faworytem? Czekacie?