PunchDown będzie miało duże problemy? Organizacja jest pod lupą prokuratury!
Informacja o stanie zdrowia zawodnika PunchDown wzbudziła dużą burzę w środowisku! Mowa o sytuacji, która miała miejsce na PunchDown 5 we Wrocławiu. Artur Walczak po ciężkim nokaucie – walczy o życie w szpitalu. Jak się okazuje organizacja ma być pod lupą prokuratury.
Warto zaznaczyć, że Artur Walczak już po raz drugi brał udział w turnieju na liście. Tym razem jest to smutna historia. ”Waluś” w drugim pojedynku zmierzył się z mistrzem – Dawidem Zalewskim. Walczak drugim uderzeniem został ciężko znokautowany.
Prokuratura zainteresowała się tą sytuacją!
Jak informuje ”Gazeta Wyborcza” wrocławska Prokuratura Okręgowa zainteresowała się całą sytuacją. Dalsze działania mogą być kwestią następnych paru dni – i wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.
Prowadzimy czynności sprawdzające w tej sprawie – powiedziała rzecznik Małgorzata Dziewońska.
Pamiętajmy, że Jakub Henke jeden z właścicieli PunchDown dementował informacje jakie przekazywał ”Bonus BGC” w swoich mediach społecznościowych.
W poniedziałek pojawił się również raport medyczny, w którym wykazano, że Artur Walczak został objęty należytą opieką. Tym samym odparto zarzuty Piotra Witczaka jakoby na miejscu gali zabrakło karetki pogotowia.
Zobacz także:
Charyzmy temu zawodnikowi nie można odmówić, ale mam wrażenie, że jego umiejętności zbyt często są gloryfikowane przez kibiców. Są dwa obozy ludzi, ci dla których jest niesamowity i ci dla których jest overhyped. Dziś przeanalizuje dla was jego postać!
Kolejne zwycięstwo Mariusza Pudzianowskiego spowodowało, że były strongman stał się coraz bardziej interesujący dla innych zawodników. Chętnie rękawice z „Pudzianem” podjęliby Phil De Fries czy ponownie Szymon Kołecki. Okazuje się jednak, że kolejka do Mariusza jest zdecydowanie dłuższa.