Przeżył ciężkie wypadki samochodowe i śmierć kliniczną. Teraz chętnie zawalczy w FAME MMA!
Łukasz Janik (28-4, 15 KO) mający za sobą duże przeżycia wyraził chęć stoczenia pojedynku w organizacji FAME MMA. Historia ”Lucky Luke” jest niczym przerażający, ale trzymający w napięciu film. Janik odmienił swoje życie, ale wcześniej miał problemy z używkami, wypadki samochodowe czy śmierć kliniczna.
Wojownik pochodzący z Jeleniej Góry swoje zawodowe starty zaczynał w niemieckiej grupie promotorskiej Wilfireda Sauerlanda. 34-latek w swojej ciekawej karierze stoczył dwa bardzo ważne starty. Na początku listopada 2013 roku stanął przed szansą zdobycia wakującego tytułu Mistrza Świata federacji IBO. Polak po świetnej walce przegrał na punkty z uznanym Olą Afolabim. Sędziowie punktowali (114:114, 111:117 i 113:115). Janik prawie dwa lata później wystąpił w Moskwie, gdy zmierzył się z Grigorym Drozdem. Wielka szansa, która zakończyła się przegraną przed czasem w 10 rundzie.
Łukasz Janik: Mógłbym pokazać ludziom jak Jezus Chrystus potrafi ludzi przemieniać!
Łukasz Janik był niedawno gościem w programie ”Mocne uderzenie”, gdzie padły ciekawe i burzliwe tematy. 34-latek wspomniał o swoich dużych przeżyciach. Mowa o problemach z używkami, wypadkach samochodowych i śmierci klinicznej. Po tej sytuacji Janik gwarantuje, że dostał znak od Boga i żałuje, że już wcześniej tego nie zrozumiał/doświadczył.
Wziąłbym przede wszystkim z tego względu, że mógłby pokazywać ludziom teraz nowego mnie i mógłbym pokazywać ludziom jak Jezus Chrystus potrafi ludzi przemieniać. Dlatego jeżeli taka propozycja naprawdę by się trafiła to myślę, że tak. Tak jak powiedziałem mógłby wtedy to co leży mi najbardziej na sercu czyli głosić słowo i pokazywać ludziom, że Bóg kocha nas wszystkich i że każdego z nas może podnieść z najgorszych upadków życiowych/ problemów. Wystarczy szczerze otworzyć swoje serce i zaprosić Pana do życia. Tak jak ja powiedziałem wstydzę się tego, że nigdy nie czytałem pisma świętego, a następnego dnia znalazłem je na ulicy i pociągnęła mnie nadprzyrodzona siła. Od tamtej pory ja już miałem wiele świadectw, takich sytuacji ale zbyt mało czasu, aby o tym rozmawiać.
Cała rozmowa poniżej:
Łukasz Janik (28-4, 15 KO) swój ostatni pojedynek stoczył pod koniec czerwca 2017 roku. Podczas gali Polsat Boxing Night w Ergo Arenie zmierzył się z niepokonanym prospektem Adamem Balskim. Wojownik pochodzący z Jeleniej Góry przegrał przed czasem w czwartej rundzie. Janik nie mógł pogodzić się z werdyktem, bo parokrotnie wskazywał dla sędziego, że dostawał ciosy poniżej pasa.
Mój wielki dzień. Chrzest wodny, uśmiercenie grzechu w ciele i deklaracja czystego sumienia przed Panem Tatusiem Jezusem Chrystusem. Chwała Jezusowi.
Zobacz także:
Mamy następny konflikt do wyjaśnienia. Będą dymy w najbliższą niedzielę na konferencji prasowej
Peter Sobotta wystąpił na Fight Island i stoczył ostatnią walkę w kontrakcie z UFC. Po przegranej Peter postanowił zakończyć karierę