Polski pięściarz powstaje z kolan: Dzięki Bogu, którego odnalazłem, jestem szczęśliwy!

Tomasz Nowicki (10-2, 3 KO) już dziesiątego marca stoczy swój kolejny pojedynek w boksie. Polski pięściarz wystąpi na gali Dzierżoniów Boxing Night, gdzie zmierzy się z Jewgienijem Makarczukiem (6-0, 3 KO). Walka i cała gala będzie transmitowana w TVP Sport. Nowicki wyjawił, że w ostatnim czasie zmagał się z bardzo dużymi problemami.

”Joker” wszystkie swoje pojedynki stoczył w ojczyźnie. Tomasz w najbliższym starciu będzie chciał wrócić na odpowiednie tory. 28-latek ostatnie dwa starcia przegrał przed czasem z Louisem Greene oraz Stanisławem Gibadło.

Trzeba przyznać, że Nowicki po dobrych start miał coraz bardziej podnoszą poprzeczkę do góry. Polski pięściarz pokonywał chociażby Joela Julio z Kolumbii czy Tomasa Andresa Reynosa z Argentyny.

Nowicki: Wstaję z kolan!

Tomasz Nowicki (10-2, 3 KO) dziesiątego marca stoczy kolejny pojedynek w boksie i będzie chciał wrócić na odpowiednie tory.

Nowicki wyjawił, że zmagał się z bardzo poważnymi problemami.

Prawdziwa walka za mną, ale na szczęście po ostatnich życiowych i sportowych lekcjach wstaję z kolan. Będzie już tylko lepiej. Przeszedłem bardzo trudną walkę sam ze sobą. W ubiegłym roku zmagałem się z ciężkim stanem depresyjnym, uciekłem w alkohol, narkotyki. Wchodząc do trzech ostatnich walk – dzisiaj mogę przyznać – byłem uzależnionym i zagubionym chłopakiem. Przeszedłem piekło na ziemi, od płaczu po nocach, bezsilności po próbę samobójczą. Nie pamiętam tych walk w ogóle, wyszedłem z myślą, że choroba mi minie, że jakiś cud się zdarzy i poczuję wolność. A tak naprawdę bałem się sam siebie, nie wiedziałem co się dzieje dookoła, miałem okropne uczucie. Oczywiście nie odbieram nic moim rywalom, z którymi nie wygrałem. Mam do nich wielki szacunek, życzę sukcesów. Wiem, że gdybym z obydwoma nie zwyciężył będąc w formie, wtedy bym się zastanowił nad boksem. Wiadomo, że solidna praca przynosi efekty. Dzięki Bogu, którego odnalazłem, jestem szczęśliwy i trzeźwy cztery miesiące. W dniu walki minie pięć miesięcy mojego trwania w trzeźwości. Jest to dla mnie ogromny sukces.

W walce wieczoru swój kolejny pojedynek stoczy Robert ”Arab” Parzęczewski (29-2, 17 KO).