Polski Ken o walce na MMA VIP 3: Mam nadzieję, że się przyjmie, powinniśmy mieć otwarte umysły!
Michał Przybyłowicz postanowił w mediach społecznościowych skomentować swój udział w konferencji prasowej przed galą MMA VIP 3. ”Polski Ken” już dwudziestego dziewiątego października zadebiutuje w mieszanych sztukach walki, a zmierzy się z… kobietą!
W walce wieczoru najbliższej edycji zobaczymy powrót z emerytury Marcina Najmana. ”El Testosteron” zmierzy się z Ryszardem ”Szczeną” Dąbrowskim. Trzeba przyznać, że jest to mocno kontrowersyjne zestawienie.
Wywiady z bohaterami walki wieczoru poniżej:
Polski Ken: To jest nasza świadoma decyzja!
Michał Przybyłowicz na instagramie postanowił odpowiedzieć na parę pytań swoich widzów. ”Polski Ken” ma nadzieje, że tak szalona walka będzie pojawiać się również w innych organizacjach.
Cześć kochani ja chcę się ustosunkować do tego co wydarzyło się ostatnio na konferencji MMA VIP. Nie mogę przejść obok tego obojętnie, ponieważ zadajecie mi tyle pytań, że powinienem po prostu na nie odpowiedzieć publicznie. Nie zwrócono się w moim kierunku czy ja zrobię jakiś konflikt czy go nie zrobię. Natomiast osoby, które czują, że nie mają wystarczającej publiki nie sobie/skupienia właśnie to robią. Mojej rywalce nikt nie przyłożył spluwy do głowy i nikt nie zmusił nas do tej walki. To jest nasza świadoma decyzja, zarówno ja się zgodziłem jak i ona. Pomysł oczywiście poszedł ze strony organizacji. Tak jest, że jestem prekursorem jakiś takich wydarzeń i sytuacji. Jest to nowość. Mam nadzieje, że fajnie się przyjmie i inne organizacje otworzą się na tego typu walki. To nie my wymyśliliśmy sobie, że razem zawalczymy. No i myślę, że powinniśmy mieć trochę otwarte umysły i poglądy. Skoro były już takie walki na świecie, to dlaczego taka walka ma nie mieć miejsca w Polsce, więc tu już macie odpowiedź, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Mnóstwo jest pytań, dlaczego nie zrobiłem gówno burzy na konferencji. Powiem wam jedno, ja nigdy nie szedłem za tłumem zresztą widać. Zawsze byłem jednostką indywidualną i to już było. 95% osób robi sztuczne dymy i konflikty, ja nie potrzebuje w ten sposób zwracać na siebie uwagi.
Zobacz także:
Roberto Soldić (19-3) podczas KSW 63 po raz kolejny obronił pas kategorii półśredniej. ”RoboCop” potwierdza swój wielki potencjał i coraz większa rzesza kibiców zastanawia się jak daleko mógłby dojść w największej organizacji na świecie. Soldić tuż po walce spotkał się z legendarnym Mirko Filipoviciem.
Borys Mańkowski (22-8-1) w mediach społecznościowych krótko skomentował sobotnie zwycięstwo Normana Parke (28-7-1). Przypomnijmy, że do ich rewanżu dojdzie już drugiego października w walce wieczoru FAME MMA 11. Tym razem będzie to starcie na zasadach cage boxu. Zawodnicy zawalczą ze sobą 15 minut bez przerwy – w rękawicach do MMA.