MMA PLNajnowszeKowalkiewiczPierwsze słowa Kowalkiewicz po zwycięstwie: Mam nadzieję, że jesteście ze mnie dumni!

Pierwsze słowa Kowalkiewicz po zwycięstwie: Mam nadzieję, że jesteście ze mnie dumni!

Karolina Kowalkiewicz (16-7) ma za sobą czwarte zwycięstwo z rzędu w największej organizacji na świecie. Polka już przed tą walką wróciła do oficjalnego rankingu wagi słomkowej. Teraz możemy spodziewać się, że Polka dostanie rywalkę z rankingu.

Kowalkiewicz

37-latka w tym roku odnotowała drugie zwycięstwo. Reprezentantka American Top Team tym razem jednogłośną decyzją sędziów pokonała Dianę Belbitę (15-8). Rumunka w pierwszej i drugiej rundzie postawiła twarde warunki w stójce. Można powiedzieć, że te rundy należały do bliskich. Belbita miała momenty, gdy trafiała mocnymi ciosami. 

Kowalkiewicz była szybka, trafiała sporo uderzeń i bazowała na podbródkowym, który robił wrażenie. Trzecia runda to kapitalna postawa Polki, która kompletnie zdominowała przeciwniczkę. Widać było, że momentami Belbita ma już dość zbierając kolejne uderzenia. Po całym dystansie Polka wygrała pewnie jednogłośną decyzją sędziów.

Kowalkiewicz zabiera głos!

Karolina Kowalkiewicz (16-7) w rozmowie z Danielem Cormierem przyznała, że były to najcięższe przygotowania do walki.

Ten obóz przygotowawczy był najtrudniejszy w całej mojej karierze. Wiele ból pojawiło się w mojej rodzinie. Zmarła narzeczona mojego brata. Mój ojczym umarł, a ja zdecydowałam się tu zostać i nie wrócić do rodziny w Polsce. Zostałam tu, przygotowałam się do tej walki. Jestem taka szczęśliwa. Zrobiłam to dla moich bliskich. Mam nadzieję, że jesteście ze mnie dumni.

Pojawiło się też pytanie co dalej.

Dobre wino lub piwo i pizza. Krótkie wakacje i wracam do ATT, a potem zobaczymy.

Cała rozmowa poniżej:

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis