Ostre słowa Pudzianowskiego przed XTB KSW 77: Jeden z nas może nie wrócić do domu!
Już w najbliższą sobotę dojdzie do wyczekiwanego pojedynku pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim, a Mamedem Khalidovem. Będzie to main event XTB KSW 77, która odbędzie się w Gliwicach. Ostre słowa Pudzianowskiego pojawiły się w trailerze starcia legend.
W ostatnich dniach duże poruszenie pojawiło się po wpisie Mariusza w mediach społecznościowych. Wielu kibiców było zaniepokojonych!
Sport to zdrowie ale nie tym razem. Możeeee. nic sie nie urwało Ps: Spokojnie to nie pożar nie pali się . Pudzian jest niezniszczalny!!!! Dwa druty i jadę dalej
Martin Lewandowski jeden z właścicieli KSW w rozmowie z Sportowymi Faktami skomentował całą sytuację.
Walka Mariusza Pudzianowskiego z Mamedem Khalidovem nie jest zagrożona. Po ciężkim tygodniu treningów Mariusz po prostu pozwolił sobie na dość wyszukany żart i pokazał nam swoje drugie oblicze
Mocne słowa Pudziana!
Takie też pojawiły się w trailerze promującej sobotni main event KSW 77. Oto co powiedział Mariusz Pudzianowski.
Klatka zamknie się. Wchodzimy jak na arenę rzymską i ktoś może z nas stamtąd nie wyjść, więc liczymy się z tym, że on mi może kości połamać, zęby powybijać, albo i jeszcze gorzej. I ja mogę to samo zrobić (…) Mamed ma żonę, dwóch synów i może już nigdy do nich nie wrócić, albo ja mogę już nigdy do domu nie wrócić.
45-latek aktualnie może pochwalić się serią pięciu zwycięstw z rzędu – w tym wszystkie zakończył przed czasem. Wojownik z Białej Rawskiej ostatni pojedynek stoczył pod koniec maja na gali KSW 70. Pudzianowski w main evencie zmierzył się z byłym mistrzem wagi średniej – Michałem Materlą. Mariusz już po minucie i 47-sekundach brutalnie znokautował doświadczonego zawodnika ze Szczecina.
Zobacz także:
Nagrany diss, a teraz spina za kulisami High League 5 w Łodzi. ”Kazik Klimat Kartel”, kiedy tylko zobaczył Piotra Szeligę postanowił ruszyć… Wojciech Ochnicki zaatakował zawodnika FAME MMA. ”Szeli” najprawdopodobniej był bardzo zaskoczony całą sytuacją.
Była mistrzyni wagi słomkowej oraz jedna z najlepszych zawodniczek w historii kobiecego MMA – Joanna Jędrzejczyk teoretycznie przebywa już na sportowej emeryturze, którą ogłosiła po porażce z Weili Zhang na UFC 275 w czerwcu tego roku. Jednak na tej emeryturze nie potrafi się do końca odnaleźć.