Oficjalny komunikat WOTORE w sprawie Vaso Bakocevica
W związku z pojawiającymi się w sieci oskarżeniami w kierunku federacji WOTORE ze strony czarnogórskiego zawodnika mieszanych sztuk walki Vaso Bakocevica, federacja wydała właśnie oficjalne oświadczenie.
Na oficjalnych profilach federacji WOTORE na Facebooku oraz Instagramie zamieszony został właśnie film, w którym Maciej Browarski odnosi się do zaistniałej sytuacji.
Dodatkowo cała sprawa opisana została w obszernym wpisie, który możecie przeczytać poniżej:
„Chcielibyśmy jako pierwsi uciąć na wstępie i zdementować wszelkie plotki i pomówienia dotyczące federacji WOTORE, kierowane pod naszym adresem przez uczestnika WOTORE 5 “Krwawy spektakl” – Vaso Bakocevica. Zawodnik zarzuca federacji ograbienie go z podatku od nagrody po zwycięskiej walce. Najwidoczniej Vaso jednak zapomniał, że w umowie kontraktowej, którą własnoręcznie podpisał, istnieje zapis dokładnie objaśniający kwotę wynagrodzenia i jej odpowiednie opodatkowanie. spotkania.
Vaso Bakocevic zarzuca także federacji WOTORE nieopłacenie biletów lotniczych. W swoim “oświadczeniu” zapomina jednak o kilku szczegółach. Vaso nie mógł uczestniczyć w wykupionym locie, gdyż nie został wpuszczony do samolotu ze względu na brak certyfikatu/aktualnego testu na COVID 19. Dodatkowo Vaso odmówił podjęcia próby przebukowania biletu. W skutek całego zajścia jako federacja zostaliśmy zmuszeni do ponownego zakupu biletów lotniczych. Dodatkowo ponieśliśmy także koszty związane z zakupem biletów lotniczych trenera Vaso, który ostatecznie w dniu lotu zrezygnował z przybycia na konferencję.
W związku z powyższymi sytuacjami, a także z uwagi na ogólny charakter współpracy z zawodnikiem (brak jakichkolwiek działań promocyjnych w dniu gali, odmowa przejazdu taksówkami na konferencję, niestawienie się na miejscu o ustalonej godzinie w dniu gali), chcielibyśmy ostrzec innych organizatorów gal przed konsekwencjami wspólnych działań z Vaso Bakocevicem.
Na koniec chcemy jeszcze raz podkreślić, że informacje postowane przez Vaso traktujemy jako pomówienie. A Marcinowi Wrzoskowi po raz kolejny gratulujemy zwycięstwa i jak się okazało przy tej okazji gratulujemy także zweryfikowania na arenie prawdziwego “chuligana” i “charakterniaka”.”