Nie żyje Moises Fuentes! Doświadczony pięściarz miał 37 lat
Mamy przykre informacje. Nie żyje Moises Fuentes (25-7-1, 14 KO) były mistrz świata kategorii słomkowej i junior muszej. Reprezentant Meksyku zmarł mając 37 lat.
Moises zawodową karierę rozpoczął w maju 2007 roku. Meksykanin większość walk odnotował w ojczyźnie. Były też walki w Filipinach, Japonii, Stanach Zjednoczonych czy na Kubie.
Fuentes, to były mistrz świata dwóch najlżejszych kategorii wagowych. Meksykanin po pas WBO wagi słomkowej sięgnął w sierpniu 2011 roku. Pokonał wtedy na punkty Raula Garcię. Po następny tytuł (WBO dywizji junior muszej) zdobył we wrześniu 2013 roku, gdy błyskawicznie, bo w pierwszej rundzie zdemolował Luisa de la Rosę.
Nie żyje doświadczony pięściarz!
Przykra informacja zza oceanu. Nie żyje Moises Fuentes (25-7-1, 14 KO). Ostatnia walka Meksykanina przyniosła tragiczne skutek.
Moises po przegranej z Donnie Nietesem jeszcze dwukrotnie stanął przed walką o mistrzostwo świata. Po kolejnej porażce reprezentant Meksyku zdecydował się na dłuższą przerwę.
Były mistrz świata wrócił na ring w październiku poprzedniego roku na walkę z niepokonanym Davidem Cuellarem Contrerasem (23-0, 16 KO). Koniec jednostronnej walki nastąpił ostatecznie w szóstej rundzie. Walka została przerwana.
Fuentes po walce został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej – po tym jak odkryto zakrzep krwi z mózgu. Meksykanin walczył o życie – potrzebna była operacja. 13 miesięcy po wspomnianej walce pięściarz zmarł.
Zobacz także:
Na kanale Super Lutas głos zabrał były mistrz Glover Teixeira (33-8). Brazylijczyk nie ukrywa, że jest zirytowany całą sytuacją. 43-latek uważa, że jego rewanż z Janem Błachowiczem (29-9) byłby zdecydowanie lepszy niż starcie naszego reprezentanta z Magomedem Ankalaevem (18-1).
We wczorajszym magazynie sportów walki Koloseum na Polsat Sport dowiedzieliśmy się kto wystąpi w walce wieczoru styczniowej gali FEN 44 w Ostrowie Wielkopolskim. O udział w main evencie zagrali bohaterowie tej gali Bartosz Szewczyk i Kamil Kraska.