Najman opublikował oświadczenie, w sprawie zamieszania z Dresikiem. Wyjaśnił wszystko?
Czy Marcin Najman oszukał Warszawskiego Dresika? Sprawa dotyczy potencjalnego zastępstwa na galę MMA VIP, gdzie Warszawski Dresik za „gotowość” do wskoczenia w miejsce Taxi Złotówy miał otrzymać od „El Testosterona” kwotę w wysokości 2 tysięcy złotych.
Tych pieniędzy rzekomo nigdy nie zobaczył.
Najman oszukał Dresika? Opublikował oświadczenie, w którym… sam się wsypał?
Warszawski Dresik przybliżył sprawę w opublikowanym specjalnie w tej sprawie wideo, w którym pokazał zdjęcia smsów, jakie wymieniał z Marcinem Najmanem. Norbert Janicki wprost nazwał „El Testosterona” – oszustem:
Teraz w tej sprawie mamy głos Marcina Najmana, który oficjalnie odniósł się do sprawy publikując oświadczenie w mediach społecznościowych.
Co ciekawe, Najman powołuje się na przelew, którego miał dokonać 1 marca, czyli ponad dwa tygodnie od walki na MMA VIP.
Pełna treść oświadczenia Marcina Najmana do sprawdzenia poniżej:
Nie byłoby sprawy, gdyby nie sms, który Marcin Najman wysłał Warszawskiemu Dresikowi w dniu… 26 lutego. Według screena opublikowanego przez Janickiego, Najman w ten dzień miał zrobić mu obiecany przelew:
Jak widać, jest tutaj duża rozbieżność. Nie wyklucza ona jednak dokonania przelewu przez Marcina Najmana tego wspomnianego dnia 1 marca, ale jeśli dokonał tego w tym właśnie dniu, to dlaczego wcześniej pisał Janickiemu o dokonaniu przelewu 26 lutego?
Zobacz także:
Artur Szpilka chce testów antydopingowych przed i po walce z niepokonanym Łukaszem Różańskim, z który już niedługo na skrzyżować rękawice w ringu bokserskim.
Khabib Nuramgomedov gratuluje wygranej Janowi Błachowiczowi na UFC 259. To i wiele innych zakulisowych scen znajdziemy w najnowszej części dokumentu “The Trill and the Agony” udostępnionego po ostatniej numerowanej gali.
Maciej ”Kołcz” Łuczkowski i Wojsław Rysiewski dyrektor sportowy KSW byli gośćmi Marcina Wrzoska oraz Łukasza Zaborowskiego w programie ”The Champ & The Coach” na Kanale Sportowym. Była w nim mowa Serigne Ousmane Dia (2-0), który już w najbliższą sobotę zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim (13-7).