Najman o walce z Don Kasjo: Skończyłby jak Bonus BGC i Lew
Marcin Najman ponownie wypowiedział się o walce z Don Kasjo, do której doszło na gali FAME MMA 8. „El Testosteron” tym razem próbuje przekonać kibiców, że ma nad Kasjuszem Życińskim przewagę!
Ta niby ma wynikać z umiejętności w formule MMA. Zdaniem Marcina Najmana, właśnie gdyby ich walka była zakontraktowana w formule mieszanych sztuk walki, to Don Kasji skończyłby jak Bonus BGC i Dariusz „Lew” Kazimierczuk, których „El Testosteron” pokonywał.
Najman o walce z Don Kasjo: Skończyłby jak Bonus BGC i Lew
Przypominamy, że walka Don Kasjo z Najmanem zakończyła się dyskwalifikacją tego drugiego. Marcin Najman bowiem najpierw obalił, a potem kopnął przeciwnika, przez co został zdyskwalifikowany.
Teraz, „El Testosteron” wrócił do swojego zachowania na FAME MMA 8 i stwierdził, że w… MMA pokonałby Don Kasjo!
„Jeżeli ktoś pompuje emocje do rozmiarów niebotycznych, powinien spodziewać, że można nie wytrzymać. Natomiast dziś już wiem dlaczego Życinski pod żadnym pretekstem nie chciał zgodzić się na mma! W tej formule jest takim groźny jak Bonus i Lew.”
Zobacz także:
Marcin Najman nie pozostał głuchy na obelgi i odpowiada Zbigniewowi Bońkowi i Mateuszowi Borkowi. Obaj skrytykowali “El Tesosterona” za jego “walkę” na minionej gali FAME MMA 8.
Organizacja FAME MMA ukarze Marcina Najmana! “El Testosteron” dał najgorszą walkę w swojej sportowej karierze, gdzie na gali FAME MMA 8 obalił, a potem kopnął swojego rywala w walce… bokserskiej. Za swoje zachowanie Najman został zdyskwalifikowany.
Trener Marcina Najmana Damian Herczyk przeprasza za akcję z Don Kasjo, która wydarzyła się na minionej gali FAME MMA 8. Po zdyskwalifikowaniu “El Testosterona” za nielegalne ciosy podczas walki z Kasjuszem Życińskim, w klatce wywołała się awantura.