Murański wychodzi ze szpitala i wyjaśnia: Pojawiło się wiele teorii spiskowych na temat walki…
Mateusz Murański wyszedł już ze szpitala po ostatnim pojedynku na High League 5. ”Muran” ma nadzieje, że w niedalekiej przyszłości dojdzie do jego rewanżu z Pawłem Bombą. Murański w mediach społecznościowych zabrał głos i postanowił wyjaśnić sytuację.
Paweł Bomba w trzeciej odsłonie wygrał przez dyskwalifikację, bowiem Mateusz po raz kolejny obalił rywala – co jest oczywiście zabronione w starciu na zasadach K-1. Warto jednak dodać, że ”Scarface” zaskoczył wszystkich swoją dyspozycją. Przede wszystkim kluczowe były niskie kopnięcia, które coraz dochodziły do celu. Dodatkowo Bomba nie obawiał się wchodzić w mocniejsze wymiany uderzeń z faworyzowanym Murańskim.
Zobacz również
Murański wyjaśnia!
Mateusz Murański postanowił ponownie zabrać głos po ostatniej przegranej na gali High League 5 w Łodzi.
Witam wszystkich i tych, którzy podczas @highleague_official 5 mi kibicowali, ale i moich hejterów, jak też tych, którzy moją dyskwalifikacją poczuli się zawiedzeni lub zniesmaczeni. Pojawiło się wiele teorii spiskowych na temat walki i moich fauli, które doprowadziły do dyskwalifikacji. Po kopnięciu od Pawła Bomby, które wyszło centralnie w moją strefę kroku już nie byłem sobą. Nie czułem nóg i czułem się spraliżowany od pasa w dół . Po tym kopnięciu rozsypał się mój plan na walkę. Czułem bezradność , stopniową utratę świadomości i orientacji gdzie jestem, co tam robię , w jakiej formule się bijemy . Wiedziałem tylko jedno , że muszę za wszelką cenę wygrać walkę. To spowodowało, że zacząłem obalać , chcąc podświadomie „udusić” przeciwnika. Za to wszystko Was Wszystkich bardzo przepraszam. Jestem już po pobycie w szpitalu i po kompleksowej diagnostyce. Pierwsze rokowania były bardzo niepokojące , bo mogło dojść do trwałego uszkodzenia cewki moczowej. Na szczęście wszystko będzie dobrze, czeka mnie farmakoterapia i muszę jeszcze przez 3 tygodnie odpoczywać i zapomnieć o treningach. Żeby być precyzyjnym: było to krwawienie z uszkodzonej w wyniku kopnięcia cewki moczowej a nie z jądra. Jeszcze raz przepraszam kibiców i HIGH League. . Ps. Nie martwcie się powrót do klatki czeka mnie w pierwszej połowie przyszłego
Zobacz także:
Jeśli to wydarzy się naprawdę, to fani boksu będą mieli nie lada święto! Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do długo wyczekiwanej walki na szczycie wagi ciężkiej Tyson Fury vs Oleksandr Usyk!
Taka walka w niedalekiej przyszłości wydaje się bardzo realna. Denis Załęcki w rozmowie z FanSportu.pl został zapytany o potencjalne starcie z Piotrem Szeligą. ”Bad Boy” ponadto wyznał, że nie żałuje ostatniej sytuacji, która miała miejsce za kulisami gali FAME MMA 16.
