Michael Bisping nie wystąpi na gali w Londynie! [HARMONOGRAM SPRZEDAŻY, CENY BILETÓW]
Już jutro do sprzedaży trafią bilety na kolejną europejską galę tj. UFC Fight Night 127, która odbędzie się 17 marca w Londynie.
Terminy rozpoczęcia sprzedaży:
środa, 31 stycznia, godz. 10:00 czasu polskiego – członkowie UFC Fight Club
czwartek, 1 lutego, godz. 11:00 czasu polskiego – przedsprzedaż dla posiadaczy kodu udostępnianego na portalach społecznośćiowych UFC i dla osób zapisanych do newslettera
piątek, 2 lutego, godz. 11:00 czasu polskiego – otwarta sprzedaż
This week!! Here's your important times & dates for your #UFCLondon tickets! 🇬🇧
🎟 https://t.co/8jxgVP99hG pic.twitter.com/aL3Pp2LNGT
— UFC Europe (@UFCEurope) January 29, 2018
Organizacja UFC ogłosiła również ceny biletów na marcową galę.
Są one następujące: £40, £60, £80, £100, £125 i £175
We go on sale for #UFCLondon this week! Your ticket prices are:
£40, £60, £80, £100, £125 & £175 pic.twitter.com/BH3c6mdeaX
— UFC Europe (@UFCEurope) January 30, 2018
W przededniu rozpoczęcia sprzedaży dotarła dość zaskakująca informacja, że jeden z najbardziej popularnych brytyjskich zawodników, były mistrz kategorii średniej, Michael Bisping (30-9) nie wystąpi na gali w Londynie. Informację tę potwierdził sam zawodnik
“Nie kupujcie biletów, jeśli chcecie mnie zobaczyć w Londynie. Nie będę tam walczył. Właśnie rozmawiałem o tym z UFC”
https://twitter.com/bisping/status/958405997365673984
W tej sytuacji wydaje się, że jednym z głównych kandydatów do występu w walce wieczoru gali UFC Fight Night 127 może być pochodzący z Liverpoolu zawodnik kategorii półśredniej Darren Till (16-0-1). Zawodnik ten wystąpił już raz w walce wieczoru gali organizowanej przez UFC, a konkretnie na październikowej gali w Gdańsku – UFC Fight Night 118. Anglik pokonał tam Donalda Cerrone (32-10, 1 N/C) przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.
Jeśli Till również nie mógłby wystąpić na gali w Londynie to niewykluczone, że walką wieczoru może zostać potwierdzony już pojedynek Jimiego Manuwy (17-3) i Jana Błachowicza (21-7).