Mateusz Masternak w czerwcu zawalczy o pas IBF! Wielka szansa Polaka!
To jest świetna wiadomość! Mateusz Masternak (47-5, 31 KO) po kolejnym zwycięstwie doczeka się swojej szansy. Polak w pierwszej połowie czerwca zawalczy o mistrzostwo świata federacji IBF wagi junior ciężkiej.
”Master” aktualnie może pochwalić się serią sześciu zwycięstw z rzędu – w tym trzech zakończonych przed czasem. W poprzednim roku nasz reprezentant stoczył jeden pojedynek, który mocno przybliżył go do wielkiej szansy. Mateusz w październiku skrzyżował rękawice z Jasonem Whateley’em (10-1, 9 KO). Masternak po 12-rundach pewnie wypunktował reprezentanta Australii.
Wcześniej Biało-Czerwony po ciekawym pojedynku wypunktował rodaka Adama Balskiego.
Duża walka!
Jak informuje ”Courier Mail” – Mateusz Masternak (47-5, 31 KO) w pierwszej połowie czerwca w Samoa zawalczy o mistrzostwo świata federacji IBF wagi junior ciężkiej. Przeciwnikiem Polaka będzie oczywiście Jai Opetaia (22-0, 17 KO).
Pojedynek odbyłby się w kompleksie sportowym, gdzie zasiadłoby 20 tysięcy kibiców.
Jai patrzy na tę propozycję, jak na szansę, która zdarza się raz w życiu. Nie zależy mu w tym przypadku na pieniądzach. Taka okazja może już nigdy się nie trafić – powiedział promotor rywala Polaka.
27-latek tytuł zdobył w ostatnim pojedynku, który dostarczył dużo emocji. Opetaia udowodnił, że należy do bardzo mocnych zawodników. Reprezentant Australii po 12-rundach jednogłośną decyzją sędziów pokonał Mairisa Briedisa.
Zobacz także:
Adrian Polański nie wystąpi na najbliższej gali, ale pojawił się na pierwszej konferencji promującą FAME MMA 17, które dwudziestego maja odbędzie się w Łodzi. ”Polak” podczas trzeciej części miał pytanie do mistrza freakowej organizacji – Maksymiliana Wiewiórki. Widzowie jak i sam ”Wiewiór” był oburzony wystąpieniem Polańskiego.
Być może przemówią jednak pieniądze? Michał Baron w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim został zapytany, dlaczego nie doszło do sparingu z Marcinem Najmanem. ”Boxdel” nie ukrywa, że w ostatnim czasie pojawiają się oferty i są one dobre finansowo, więc jest to kuszące. Ponadto Baron zapewnił ,że nie doszło do sparingu z ”El Testosteronem”, bowiem nie chciał go promować….