Mateusz Gamrot odwiedził legendarnego Marka Piotrowskiego: Niesamowity zastrzyk motywacji!
Ostatnio Mateusz Gamrot (19-1) zawodnik walczący w UFC na swoim Facebooku poinformował o ciekawym spotkaniu. Spotkał się bowiem z legendą polskiego kickboxingu Markiem Piotrowskim. Ten niestety walczy z ciężką chorobą.
Marek Piotrowski stał się najbardziej utytułowanym kickboxerem w Polsce. Razem w całej karierze stoczył 44 walki z czego 42-krotnie jego ręka wędrowała ku górze. „The Punisher” walczył również w formule bokserskiej, stoczył tam 21 pojedynków. W 1989 roku Piotrowski został zawodowym mistrzem świata w kickboxingu. Jego kariera zakończyła się w 1996 roku. Po kilku latach u Marka zaczęła postępować nieznana do tej pory choroba neurologiczna. Zaczęły się pojawiać trudności z chodzeniem i mówieniem.
„Niesamowity zastrzyk motywacji i poznania historii od samego Mistrza!”
Ostatnio doszło do spotkania pomiędzy Markiem Piotrowskim, a Mateuszem Gamrotem. Ten drugi to zawodnik MMA, były mistrz kategorii lekkiej KSW. Teraz walczy w największej organizacji MMA na świecie UFC. Mateusz tak opisał spotkanie z legendą:
Wczoraj miałem zaszczyt spotkać żywa legendę sportów walki MARKA „THE PUNISHER” PIOTROWSKIEGO Niesamowity zastrzyk motywacji i poznania historii od samego Mistrza! Jestem wdzięczny i dziękuje za spotkanie Marek Piotrowski to żywa legenda Kickboxingu , wielokrotny Mistrz Świata i wzór osobowości i charakteru. ——- W swoim zawodowym życiu jako kickbokser stoczył 44 walki, z czego zwyciężył w 42! Oprócz walk w kick-boxingu Marek stoczył także 21 pojedynków w tradycyjnym boksie. Wszystkie wygrał!——-Teraz przed nim do wygrania ta najważniejsza — walka o życie!
Zobacz także:
Pewne jest jedno Norman Parke (28-7-1) jeszcze nie raz zaskoczy nas swoimi wpisami w mediach społecznościowych. Jest jasna deklaracja ”Stormina” odnośnie rewanżu z Kasjuszem Życińskim. Ex zawodnik UFC wypowiedział się również o starciu z Popkiem oraz potencjalnym powrocie do KSW.
Marcin Najman został zapytany o walki uliczne, które przytrafiły się w jego życiu. ”El Testosteron” gwarantuje, że nigdy nie przegrał na ulicy. Najman postanowił opowiedzieć pewną szaloną historię.