Marcin Najman zmienia dyscyplinę! Zaskoczeni?

W ostatnią sobotę Marcin Najman po raz ostatni wyszedł do oktagonu. Wydaje się, że tym razem był to naprawdę ostatni pojedynek Częstochowianina, który jak sam przyznaje, nie jest w stanie intensywnie trenować.

Mimo, że poziomem sportowym często odstawały od innych, walki Marcina Najmana od zawsze wiązały się z dużymi emocjami. Wiedzieli o tym włodarze między innymi KSW, Fame MMA, czy MMA Attack, którzy zdawali sobie sprawę z tego, jak duże zainteresowanie ich galą przyniesie pojedynek byłego boksera. Po 24 latach nadszedł jednak czas, aby zawiesić rękawice na kołek i zacząć nowe życie po życiu.

Marcin Najman zmienia dyscyplinę!

Jak sam przyznał w rozmowie z portalem ringpolska.pl, były bokser planuje teraz zająć się strzelectwem.

Teraz trzeba przenieść się na sporty strzeleckie, bo duch wojownika zostaje. Jeśli nie jestem już w stanie walczyć w sportach walki, to trzeba przenieść się na sporty strzeleckie.

Emerytowany już bokser, zapewnił także, że nie zamierza zostać myśliwym.

Robię sobie teraz pozwolenie na broń i będę sportowo strzelał, ale nigdy do zwierząt

Marcin Najman prawdopodobnie nie będzie chciał w stu procentach odejść ze sportów walki. Częstochowianin już teraz planuje organizację drugiej gali spod szyldu MMA-VIP. Jak sam twierdzi, pierwsza okazała się dużym sukcesem finansowym. Trzeba dodać, że były bokser ma spore doświadczenie promotorskie. W przeszłości zorganizował kilkanaście gal bokserskich, w tym Narodową Galę Boksu, czy pożegnalny pojedynek Andrzeja Gołoty.

Były bokser nie raz przyznawał także, że planuje wydać autobiografię. W internecie ukazał się nawet pierwszy rozdział książki. To jednak nie wszystko. Przed kilkoma miesiącami, Najman przyznał, że chętnie spróbowałby swoich sił jako kierowca karetki. Jedno jest pewne – emerytura w przypadku Marcina Najmana będzie bardzo aktywna.