MMA PLNajnowszeUFC„Kto z kim?” po UFC 202 – matchmaking MMA.PL

„Kto z kim?” po UFC 202 – matchmaking MMA.PL

Gala UFC 202 jest już historią. Spośród 12 pojedynków tylko 3 walki dotrwały do decyzji, a pozostałe były rozstrzygane przed czasem. W walce wieczoru obejrzeliśmy jeden z najbardziej wyczekiwanych rewanżów ostatnich lat, wcześniej poznaliśmy obiecujących pretendentów i byliśmy świadkami niespodziewanych rozstrzygnięć.

Trener McGregora: Conor wróci przed końcem 2019 roku, preferuję trzecią walkę z Natem Diazem

Standardowo po odbytej gali przygotowałem dla Was matchmaking “Kto z Kim?”, w którym postaram się wytypować najbliższych rywali zwycięzców karty głównej. Zapraszam.

 

MEANS_TIM

Tim “The Dirty Bird” Means

Tim Means powraca do UFC po zawieszeniu i zwycięża kolejną walkę. Amerykanin nie dał żadnych szans debiutującemu w oktagonie Homasiemu i znokautował go w 2 rundzie.

Co dalej? “The Dirty Bird” wygrywa drugą walkę z rzędu, ale pokonanie debiutanta nie wywinduje go raczej za wysoko. Warto przypomnieć, że pierwotnie jego przeciwnikiem miał być Sean Strickland, ale nabawił się on kontuzji kolana i wypadł niedługo przed galą. Wydaje mi się, że UFC postara się kolejny raz zestawić obu zawodników, ponieważ byłaby to bardzo ciekawa walka. Means lubi kończyć walki przed czasem, ale Strickland nigdy w ten sposób nie przegrał. TYP: Sean Strickland

 

PERRY_MIKE

Mike “Platinum” Perry

W następnej walce wystąpił kolejny debiutant, który zastąpił innego kontuzjowanego zawodnika. Mike Perry zaprezentował się jednak znacznie lepiej niż jego poprzednik i znokautował swojego rywala, którym był faworyzowany Koreańczyk Lim.

Co dalej? Niepokonany “Platinum” debiutuje w najlepszy możliwy sposób dla amerykańskiego giganta. Wszystkie 8 pojedynków kończył przez nokauty i świetnie byłoby go zestawić z innym mocnym uderzaczem. Jednym z takich nazwisk jest Siyar Bahadurzada. Afgańczyk połowę wygranych walk kończył przez KO/TKO i na dodatek nigdy nie przegrał przez nokaut. Siyar ostatnio przerwał złą passę dwóch porażek i podobnie jak Perry pokonał wyżej notowanego rywala. Czy Perry byłby wstanie zafundować Siyar’owi pierwszy nokaut w karierze? Bezpośrednie starcie dostarczyłoby Nam odpowiedź na to pytanie. TYP: Siyar Bahadurzada

CERRONE_DONALD

Donald “Cowboy” Cerrone

Cerrone notuje kolejne zwycięstwo w kategorii półśredniej i tym samym zmierza powoli do czołowej dziesiątki. “Cowboy” po profesorsku znokautował Ricka Story’ego, dla którego była to pierwsza porażka przez nokaut w karierze.

Co dalej? Dla Amerykanina wczorajsze zwycięstwo było już trzecim triumfem w limicie do 77 kg. Obecnie zajmuje 14 pozycję, ale pokonując numer 9 może spokojnie awansować do TOP 10. Co do kolejnej walki to sam zawodnik celuje w kontynuowanie przygody w wadze półśredniej, ale nie wyklucza też powrotu do wagi lekkiej. Osobiście uważam jednak, że w limicie do 170 funtów Donald czuje się jak ryba w wodzie i nie wykluczone, że 2-3 zwycięstwa mogą poprowadzić go do starcia o pas tej dywizji. A co do kolejnego rywala, to Robbie Lawler wydaje się idealnym i wielce prawdopodobnym wyborem, bowiem sytuacja w wadzę półśredniej jest w sumie ustawiona. Walkę z mistrzem Tyronem Woodeyem dostanie Stephen Thompson, kolejnym pretendentem powinien być zwycięzca walki Condit vs. Maia, więc Robbie potrzebuje mocnego rywala by powrócić na szczyt. Nie wliczając wcześniej wymienionych rywali, to Donald ma najdłuższe pasmo zwycięstw (3 wygrane), jest rozpoznawalną postacią i w walce z Robbie’m stworzyłby nieprawdopodobną batalię. Idealne zestawienie na historyczną galę UFC 205 w Nowym Yorku. TYP: Robbie Lawler

JOHNSON_ANTHONY

Anthony “Rumble” Johnson

W co-Main Evencie obejrzeliśmy walkę na szczycie dywizji półciężkiej. Anthony nie pozostawił żadnych złudzeń i potrzebował zaledwie 13 sekund na odprawienie Glovera Teixeiry.

Co dalej? “Rumble” nokautuje innego poważnego pretendenta do pasa w pierwszych sekundach walki, wpisuje mu porażkę przez nokaut po 14 latach i czyści tym samy swoją dywizję. Jego kolejny przeciwnik może być tylko jeden, a mowa oczywiście o aktualnym mistrzu wagi półciężkiej Danielu Cormierze. Obaj zawalczyli ze sobą w zeszłym roku i wtedy to lepszy okazał się właśnie “DC”, który po tej walce został nowym mistrzem UFC. Johnson jednak w ostatnich pojedynkach udowodnił, że dysponuje najpotężniejszymi ciosami w swojej wadze (o ile nie w całym UFC) i jeden celny cios na szczękę Daniela może uczynić go nowym mistrzem. Co do tego typu to nie powinno być żadnych wątpliwości. TYP: Daniel Cormier

MCGREGOR_CONOR

Conor “The Notorious” McGregor

Największy gwiazdor UFC Conor McGregor wygrał jedną z najważniejszych walk w swojej karierze i udanie zrewanżował się Nate’owi Diazowi. Nieoczekiwanie walka zakończyła się przez większościową decyzję, która powędrowała na konto Irlandczyka.

Co dalej? Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Conor to niezwykle kontrowersyjna postać w UFC, z którą pragnie zawalczyć niemal każdy zawodnik kategorii piórkowej, lekkiej czy półśredniej. “Notorious” nie kryje, że w planach ma zdobycie trzech pasów, więc najbardziej prawdopodobne są trzy możliwości. Dana White na konferencji prasowej przed galą zapewniał, że po tej walce Conor powróci do kategorii piórkowej by bronić pasa, ale czy walka z Jose Aldo może się sprzedać równie dobrze jak walka z Diazem? Conor znokautował aktualnego tymczasowego mistrza Jose Aldo w 13 sekund, więc pomiędzy zawodnikami powinno poważnie zaiskrzyć, by fani chcieli ponownie zobaczyć to starcie. Po minionej walce mówiło się też dużo o McGregor vs. Diaz 3, która rozwiała by wątpliwości o tym kto tak naprawdę jest lepszy, ale nie wierzę by do tego doszło. Ostatnią opcją jest walka o kolejny pas na radarze Conora, który obecnie jest w posiadaniu Eddie’go Alvareza, ale potencjał marketingowy Amerykanina pozostawia wiele do życzenia. Z powyższych możliwości ostatecznie postawię na walkę z Jose Aldo, ale nie będę zdziwiony, jeśli McGregor dostanie walkę o pas wagi lekkiej. W końcu Conor jest tak wielką maszynka do zarabiania pieniędzy, że to on może dyktować warunki UFC, a nie odwrotnie. Nie mam natomiast wątpliwości, że Conor wystąpi na gali UFC 205 w Nowym Jorku, ponieważ aktualnie jest jedynym zawodnikiem, który może wyprzedać Madison Square Garden. TYP: Jose Aldo


A jak Wy widzicie przyszłość powyższej piątki? Napiszcie w komentarzach.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis