„Kto z kim?” po The Ultimate Fighter 23 Finale – matchmaking MMA.PL

Finałowa gala TUF 23 odbyła się drugiego dnia w trzydniowym maratonie z UFC. Poznaliśmy zwycięzców wspomnianego show, byliśmy świadkami ciekawych skończeń i niespodziewanych rozstrzygnięć. Dla Nas Polaków najważniejsza była walka wieczoru, w której zawalczyła Nasz mistrzyni UFC- Joanna Jędrzejczyk.

W karcie głównej poznaliśmy sześcioro zwycięzców, więc czas wytypować ich najbliższą przyszłość.

Joaquim “Netto BJJ” Silva

W pierwszej walce karty głównej Joaquim Silva potrzebował tylko 34 sekund na znokautowanie niedoszłego rywala Sage’a Northcutta- Andrew Holbrooka. Półfinalista 4 sezonu brazylijskiego TUFa dopisał tym samy na swoje konto drugie zwycięstwo w UFC.

Co dalej? Brazylijczyk z pojedynku na pojedynek prezentuje się coraz lepiej. W walce z Andrew pokazał, że dysponuje silnym ciosem, ale jak wskazuje jego pseudonim jest też utalentowanym parterowcem. Dlatego też bardzo ciekawi mnie jak parter Silvy będzie wyglądał w starciu z takim wirtuozem jakim jest Ryan Hall. “The Wizard” zwyciężył TUF 22 pokonując Artema Lobova i podczas kręcenia tego show zasłynął z fenomenalnego parteru. Następna walka z takim rywalem jak Hall udowodniłaby, czy Joaquim faktycznie zasługuje na przydomek “Netto BJJ”. TYP: Ryan Hall

“The Korean Superboy” Doo Ho Choi

W kolejnej walce w kategorii piórkowej byliśmy świadkami sporej niespodzianki. Doświadczony weteran Thiago Tavares w 1 rundzie przekonał się o sile ciosu “niepozornego” Doo Ho Choia. Koreańczyk wygrał już trzecie starcie w UFC i za każdym razem nokautował rywali w 1 rundach.

Co dalej? 25-letni Koreańczyk pokonując takiego rywala jak Tavares zdecydowanie zasługuje na starcie z rozpoznawalnym nazwiskiem znajdującym się w czołowej piętnastce wagi piórkowej. Na ostatnim 15 miejscu usytuowany jest Mirsad Bektic, który podobnie jak Koreańczyk wygrał wszystkie 3 walki dla UFC. Bośniak nigdy nie przegrał i większość walk kończył przed czasem. Pokonanie takiego rywala jakim jest Mirsad mogłoby wprowadzić Choia do TOP 15 i otworzyły by się dla niego drzwi do dużych walk. TYP: Mirsad Bektic

“Ill” Will Brooks

Były mistrz kategorii lekkiej organizacji Bellator udanie zadebiutował w UFC. Po ciężkiej 15-minutowej walce z Rossem Pearsonem udało mu się zwyciężyć 2 z 3 rund i ostatecznie to on opuścił oktagon z podniesioną głową.

Co dalej? UFC wiąże z Brooksem spore nadzieje, ponieważ niewielu zawodników ma okazję zadebiutować dla UFC w karcie głównej. Mimo to nie spodziewałbym się od razu walki z czołową piętnastką, a raczej z zawodnikiem, który znajduje się tuż za rankingiem. Jednym z takich zawodników jest Leonardo Santos, czyli zwycięzca TUF: Brazil 2. Leandro w UFC stoczył 5 pojedynków, 4 wygrał, a jego starcie z Normanem Parke zakończyło się remisem. W ostatniej walce znokautował Kevina Lee i powiększył passę zwycięstw do 3. Zawodnik Nova Uniao powinien być trudnym testem dla Willa, który sprawdzi wartość rynkową mistrza organizacji Bellator. TYP: Leonardo Santos

Tatiana Suarez

W pojedynku finałowym kobiet zmierzyły się dwie zawodniczki z teamu Claudii. O wyniku walki zadecydowało duszenie d’arce, które po profesorsku założyła w 1 rundzie niepokonana Tatiana Suarez.

Co dalej? Tatiana zapowiada się na obiecującą zawodniczkę, która może zawojować UFC. Zanim jednak dotrze do czołówki, to prawdopodobnie będzie musiała zawalczyć z rywalką o podobnym rekordzie. Moim zdaniem w kolejnym pojedynku Suarez zawalczy z niepokonaną Justine Kish, która również posiada rekord 5-0. Justine w jedynym występie dla UFC pokonała Ninę Ansaroff i od 6 miesięcy czeka na kolejny telefon od matchmakerów UFC. TYP: Justine Kish

Andrew “El Dirte” Sanchez

Zwycięzcą 23 edycji The Ultimate Fightera został Andrew Sanchez. “El Dirte” zdominował na przestrzeni 3 rund Khalila Rountree, ale jeśli ktoś nie oglądał tego starcia to niewiele stracił.

Co dalej? Finałowy pojedynek wprawdzie odbył się w kategorii półciężkiej, ale po walce Andrew zapowiedział, że kolejną walkę stoczy w kategorii średniej. Zwycięzcy TUF’ów nigdy nie są rzucani od razu na głęboką wodę, więc kolejną walkę Sanchez powinien stoczyć z mało znanym zawodnikiem, który wygrał ostatnią walkę. Wytypowanie przyszłego rywala nie jest proste, ponieważ kategoria średnia liczy sobie wielu zawodników, ale w oczy rzuciło mi się jedno nazwisko. Mowa o Danielu Kellym, który jest świetnym judoką i wygrywał ostatnie dwa starcia. Pojedynek z judoką nie byłby już tak jednostronny jak walka z Khalilem, więc ta walka mogłaby być bardziej zacięta od minionego występu Sancheza. TYP: Daniel Kelly

Joanna Jędrzejczyk

W walce wieczoru zmierzyły się ze sobą dwie trenerki TUF 23. Po emocjonującym starciu  Joanna Jędrzejczyk wypunktowała Claudie Gadelhe i obroniła trzeci raz swój pas.

Co dalej? Polka pozostaje niepokonana i na jakiś czas odsunęła marzenia Brazylijki o tytule. Nasza mistrzyni teraz celuje w nowojorską rozpiskę, a po takim występie niewątpliwie zasługuje na ten przywilej. Jeśli UFC faktycznie przychyli się do jej prośby, to najbardziej oczekiwanie polsko-polskie starcie może przełożyć się w czasie. Wszyscy doskonale wiemy, że najbardziej zasłużonymi pretendentkami są Rose Namajunas i Karolina Kowalkiewicz, które zmierzą się ze sobą na UFC 201. Jeśli w tym starciu górą okazałaby się Karolina, to wydaje mi się, że zestawienie z Joanną byłoby dobrym momentem na powrót UFC do Polski, bo któż z Nas nie chciałby na własne oczy obejrzeć tego starcia na żywo? Powrót UFC do Naszego kraju raczej w tym roku jest mało prawdopodobny, więc Karolina musiałaby zawalczyć jeszcze raz przed walką o pas z Asią. Jeśli natomiast Rose zwycięży podczas UFC 201, wtedy starcie z Joanną będzie oczywistym wyborem, aczkolwiek nie jedynym. W grę może też wchodzić Joanne Calderwood, która wygrała dwie ostatnie walki. Szkotka przymierzana była do Joanny już dawno temu, ale po walce z Valerie udowodniła, że dysponuje równie zabójczą stójką co Nasza mistrzyni. Potencjalne starcie mogłoby być obroną mistrzowskiego pasa kategorii słomkowej, ale możliwe jest też starcie w kategorii muszej. Ostatnio dużo mówiło się o powołaniu do życia tejże dywizji, nawet Joanna wspominała o planach zdobycia pasa tej kategorii, a gala w Maddison Square Garden może być idealnym momentem na dodanie kolejnego rozdziału w historii UFC. Reasumując: Jeśli Joanna szykowana będzie na galę w Nowym Jorku, to wykluczyłbym pojedynek z Karoliną Kowalkiewicz. Gdyby jednak to Rose wygrała z Karoliną, wtedy zostaje naturalną pretendentką, ale w grze jest jeszcze Szkotka. Nie zapominajmy też, że za matchmaking kategorii słomkowej w UFC odpowiada Sean Shelby, który był twórcą niekiedy nielogicznych i kontrowersyjnych zestawień. TYP: Rose Namajunas lub Joanne Calderwood

A Wy z kim zestawilibyście powyższych zawodników? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.