MMA PLNajnowszeBoksKrzysztof Głowacki zabiera głos i zapewnia: Chciałbym, aby to wybrzmiało! 

Krzysztof Głowacki zabiera głos i zapewnia: Chciałbym, aby to wybrzmiało! 

Krzysztof Głowacki w mediach społecznościowych opublikował dłuższe oświadczenie w sprawie informacji, które pojawiły się w internecie. Michael Benson – dziennikarz TalkSport poinformował, że nasz pięściarz w swoim ostatnim pojedynku bokserskim wpadł na dopingu. 

Głowacki

Głowacki ostatni raz w ringu zameldował się w styczniu ubiegłego roku w Anglii, a dokładnie w Londynie. Polak stoczył tym samym kolejny duży pojedynek. Już przed walką Krzysztof zapowiadał, że ten pojedynek odpowie mu na parę bardzo ważnych pytań, bowiem coraz mocniej nie wykluczał startu w innej formule.

Krzysztof skrzyżował rękawice z niepokonanym Richardem Riakporhe’em. ”Główka” w czwartej odsłonie przegrał przed czasem z Brytyjczykiem.

Głowacki zabiera głos!

Krzysztof Głowacki zabrał głos i zapewnił, że nie zgadza się z taką decyzją. ”Główka” jeszcze nie tak dawno zdecydował, że definitywnie kończy swoją przygodę z boksem.

Wspominany już Benson poinformował, że Polak został surowo ukarany, ponieważ jego licencja pięściarska została zawieszona na cztery lata.

W związku z doniesieniami odnośnie stosowania przeze mnie dopingu, czuję się w obowiązku wydania oświadczenia, głównie dla moich Kibiców. Przez całą moją karierę nie stosowałem jakichkolwiek niedozwolonych środków. Walka z Riakporhe odbyła się ponad rok temu. Oczywistym było to, że będę objęty badaniami antydopingowymi, zresztą jak przez całą moją karierę. Byłem pod nadzorem Clean Boxing Program, czyli kontrola antydopingowa miała prawo sprawdzić mnie w dowolnym czasie i miejscu, co też kilkukrotnie czyniła i wyniki były nieskazitelne. Po kilku miesiącach po walce z Anglikiem odczytałem wiadomość mailową odnośnie wykrycia w próbce moczu śladowych ilości metabolitu boldenonu. Należy zaznaczyć, że ”Boldenon poprawia apetyt oraz definicję mięśnia, tj. jego jakość, co jest bardzo ważne w sportach kulturystycznych, a zwłaszcza w sylwetkowych”, co ma się nijak do sportów wytrzymałościowych. Jak można zauważyć podczas walki nie wyglądałem jak osoba, która ma atletyczną budowę co potwierdzałoby stosowanie ww środka. Po walce, pod koniec stycznia rozwiązałem kontrakt z grupą Knockout, a pismo odnośnie dopingu jak wspomniałem wyżej odczytałem znacznie później w związku z czym sugestie, że zrezygnowałem z kariery bokserskiej przez doping totalnie mijają się z prawdą. Próbka B nigdy nie została zbadana, ani też nie zostałem poddany innym badaniom. Na zakończenie pragnę raz jeszcze podkreślić, że nigdy świadomie nie wziąłem, żadnego niedozwolonego środka i chciałbym, aby to wybrzmiało. Jest mi ogromnie przykro, bo przez całą moją karierę byłem czysty i wszystko co osiągnąłem zawdzięczam swojej ciężkiej pracy. Szczerze mówiąc sam byłem zaskoczony takim wynikiem, ale teraz mogę gdybać i zastanawiać się czy komuś był na rękę takie rozwiązanie, ale trudno biorę to na klatę jak zawsze zresztą.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis