Khamzat Chimaev wskazał kolejnego rywala, z którym chce się zmierzyć: Sprawdźmy, kto jest prawdziwym gangsta
Zawodnik, który rośnie na nową gwiazdę UFC, a Dana White jest nim zauroczony – Khamzat Chimaev wskazał kolejnego rywala, z którym chce się zmierzyć.
Rosjanin walczący pod szwedzką flagą na minionej gali UFC 267 szybko rozprawił się z Jingliang Lim, którego poddał w pierwszej rundzie, doprowadzając do utraty przytomności.
Na konferencji prasowej po imprezie, Chimaev wskazał rywala, z którym chce teraz sprawdzić się w oktagonie.
Khamzat Chimaev wskazał kolejnego rywala, z którym chce się zmierzyć: Sprawdźmy, kto jest prawdziwym gangsta
Chimaev mierzy wysoko, bo chce teraz skonfrontować się na tle prawdziwego gangusa, jakim jest Nate Diaz:
„Hej Diaz, zróbmy to bracie! Jedziemy, róbmy to! Dostaniesz trochę dymu! Sprawdźmy, kto jest prawdziwym gangusem!”
Szwed nie ukrywał ekscytacji swoim występem na UFC 267, za który otrzymał od UFC bonus pieniężny tytułem „występu wieczoru”.
„Walka, walka, walka – kocham to robić! Robić pieniądze i sprawiać wam przyjemność z ich oglądania!”
Zobacz także:
Rewelacyjna gala w Abu Dhabi z aż trzema Polakami w rozpisce. W walce wieczoru wystąpi Jan Błachowicz a oprócz niego zawalczą też Marcin Tybura i Michał Oleksiejczuk.
Jan Błachowicz (28-9) przegrał z Gloverem Teixeirą (33-7) w walce wieczoru gali UFC 267, której stawką był pas kategorii półciężkiej. Brazylijczyk poddał go w 2. rundzie.
Wspaniała seria Polaka przerwana. Daniel Skibiński (18-6) niestety przegrał w niecałą minutę z Tahirem Abdullaevem (12-1) na gali UAE Warriors 24 w Abu Dhabi.
Michał Oleksiejczuk (16-4, 1 N/C) pokonał Shamila Gamzatova (14-1) przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie w pojedynku na karcie wstępnej gali UFC 267.