Kamerzysta skazany za pobicie 66-latka! Tydzień temu walczył w… budce telefonicznej!
Popularny w naszym kraju patoyoutuber – Kamerzysta ma poważne kłopoty prawne! I to już kolejny raz! Tym razem został on skazany za pobicie 66-latka, który po tym pobiciu kilka tygodni później zmarł!
Kamerzysta to kontrowersyjny youtuber docierający do publiki wykorzystując najniższe instynkty oraz zawodnik mieszanych sztuk walki Tydzień temu bowiem na gali PRIME 3: Street Fighter był jednym z zawodników, którzy jako pierwsi w naszym kraju weszli do… budki telefonicznej.
Kamerzysta na tamtej gali pokonał w walce wieczoru Lasika.
Kamerzysta skazany za pobicie 66-latka! Tydzień temu walczył w… budce telefonicznej!
Teraz natomiast dowiadujemy się o jego prawnych kłopotach. Kamerzysta został bowiem skazany za pobicie przed jednym ze sklepów w Szczecinie 66-letniego mężczyzny. Youtuber bez powodu miał wymierzyć człowiekowi cios w twarz, po którym ten padł na chodnik.
Rodzina poszkodowanego twierdzi, że pobicie przez Kamerzystę przyczyniło się do tego, że mężczyzna ten po kilku tygodniach zmarł.
Miejscowy Sąd Okręgowy wydał właśnie wyrok w jego sprawie – Kamerzysta został skazany na 6 miesięcy ograniczenia wolności, zapłatę 10 tys. zł na rzecz rodziny ofiary, wpłatę 1 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz półrocznych prac społecznych w wymiarze 30 godzin/miesięcznie.
Skąd taki niski wyrok? Otóż wybryk Kamerzysty potraktowano jako „występek chuligański”, a nie przestępstwo z premedytacją.
Zobacz także:
Norman Parke na facebooku przyznał, że chętnie w następnym pojedynku zmierzy się z Mateuszem Kubiszynem. Ponadto ”Stormin” zdradził na jakich zasadach odbyłaby się potencjalna walka. ”Don Diego” szybko odpowiedział i wyznał, że jest chętny. To jednak nie ostatnia reakcja, bowiem… na komentarz ”Stormina” odpowiedział Piotr Szeliga.
Tomasz Narkun (18-5) w rozmowie z portalem InTheCage.pl został zapytany o mistrza KSW w wadze ciężkiej – Phila De Friesa (22-6). Przypomnijmy, że ”Żyrafa” dwa razy stawał przed szansą zdobycia drugiego tytułu, lecz za każdym razem musiał uznać wyższość Brytyjczyka. Narkun jest przekonany, że z długim okresem przygotowań oraz nabraniem masy mięśniowej jest w stanie pokonać przed czasem obecnego mistrza.