Junior dos Santos o planie walki Cormier vs. Lesnar: To żart z nas wszystkich!

Były mistrz wagi ciężkiej UFC, Junior dos Santos (20-5), który w najbliższy weekend na gali UFC on ESPN+4 w Wichtia zmierzy się w walce wieczoru wydarzenia z Derrickiem Lewisem (21-6) zabrał głos w sprawie planowanego i głośnego pojedynku o pas mistrzowski między Danielem Cormierem (22-1, 1 N/C) a Brockiem Lesnarem (5-3, 1 N/C).

Brazylijczyk powiedział wprost, że nie jest zwolennikiem tego zestawienia, a UFC decydując się na zakontraktowanie takiej walki robi sobie kpinę z reszty dywizji ciężkiej:

“Wiem dlaczego Daniel Cormier chce walczyć z Brockiem Lesnarem – dla kasy, ale oprócz kasy ta walka nie ma żadnego sensu. Żadnego. Jedynym gościem, który chce doprowadzić do tej walki jest właśnie Cormier. Nikt inny nie chce tego oglądać.

Oczywiście, Brock Lesnar jest interesujący jako zawodnik, ludzie lubią go oglądać i płacą za to i to gwarantuje duże wypłaty. Ale to ciągle śmieszne, żeby ten gość wrócił do sportu i od razu dostał walkę o pas.

To lekceważenie nas wszystkich, to kpina z nas wszystkich. I nie chodzi tutaj tylko o zawodników UFC, to kpina z całego sportu.

Jednak niestety, polityka to polityka.”

Brock Lesnar przyjmując walkę z Danielem Cormierem powróci do oktagonu po trzech latach, gdyż ostatnie starcie stoczył w lipcu 2016 roku, kiedy to na jubileuszowej gali UFC 200 pokonał decyzją sędziów Marka Hunta. Później wynik tej walki zweryfikowano na no-contest z powodu wpadki dopingowej Lesnara.