Jose Aldo: Zawsze chciałem odejść z tego sportu będąc mistrzem UFC
Były mistrz wagi piórkowej UFC, Jose Aldo (28-4) w najbliższy weekend na gali UFC 237 w Rio de Janeiro powróci do oktagonu. Brazylijczyk stoczy walkę z będącym na fali Alexandrem Volkanowskim (19-1) i jeśli ją wygra, to znajdzie się blisko starcia o pas mistrzowski.
Jose Aldo obecnie jest rozpędzony dwoma wiktoriami – nad Jeremym Stephensem i Renato Carneiro. Wcześniej Brazylijczyk dwukrotnie przegrał z aktualnym mistrzem wagi piórkowej – Maxem Hollowayem.
Obecnie Aldo nie ukrywa, że jego celem jest odebranie pasa mistrzowskiego aktualnemu mistrzowi, gdyż chce zakończyć karierę sportową będąc na szczycie.
Brazylijczyk o swoich planach opowiedział w rozmowie z Combate:
“Przede wszystkim muszę wygrać w sobotę. Szanuję swojego przeciwnika i podchodzę do niego z respektem. Ale mam w głowie wiele możliwych scenariuszy. Jeśli jestem w UFC, to zawsze dążę do posiadania pasa. Tak było w WEC, tak jest teraz w UFC. Lubię oglądać innych mistrzów, którzy są wzorem do naśladowania. Widziałem jak Georges St. Pierre rezygnuje ze sportu, będąc jeszcze w sile wieku.
Moim marzeniem zawsze było mistrzostwo i odejście z tego sportu jako mistrz. Ale najpierw musimy skupić się na najbliższym zadaniu. Muszę wygrać z Volkanowskim, a potem będziemy myśleć czy dostanę walkę o pas czy jakąś super walkę. Wiem jednak jedno – nie widzę siebie walczącego przez wiele, wiele lat, tak jak wielu innych zawodników. Przygotowuję się do tego, by karierę zakończyć w inny sposób.”