Jon Jones komentuje wygraną Stipe Miocica: Jest najlepszym „ciężkim” w historii
Stipe Miocic (19-3) udanie zrewanżował się Danielowi Cormierowi (22-2, 1 N/C) za pierwszą porażkę, której doznał w zeszłym roku podczas UFC 226. Panowie spotkali się ponownie na UFC 241, a walka zakończyła się w czwartej rundzie przez techniczny nokaut.
Tym razem panowie spotkali się na gali w Anaheim. Jak się później okazało, na kartach sędziowskich przez pierwsze trzy rundy prowadził Daniel Cormier. W czwarte rundzie Miocic zaatakował byłego mistrza wagi półciężkiej i po chwili sędzia Herb Dean został zmuszony przerwać walkę. Co ciekawe, zawodnicy ustanowili rekord znaczących ciosów w kategorii ciężkiej.
Pod wrażeniem występu Miocica był aktualny mistrz kategorii do 93 kilogramów, Jon Jones (25-1, 1 N/C). Na swoim Twitterze napisał m.in.:
„Stipe jest najlepszym „ciężkim” w historii. Nic więcej nie mam do powiedzenia.”
Stipe is hands down the greatest heavyweight of all time. I have nothing else to say
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) August 18, 2019
Dodał także:
„Teraz możemy przestać się bawić w te rankingi pound for pound.”
Now can we stop playing games with these pound for pound rankings already
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) August 18, 2019
Samą porażkę swojego byłego dwukrotnego rywala skomentował natomiast tak:
„Zgaduję, że przegrana nie ma znaczenia, jeśli ostatecznie dostajesz dużą wypłatę.”
I guess losses don’t matter when you’re getting paid so much on the front end.
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) August 18, 2019
Jones walczył ostatnio nieco ponad miesiąc temu Na UFC 239 niejednogłośną decyzją sędziów pokonał Thiago Santosa (21-7). Nie wiadomo jakie dalsze plany ma zawodnik. Znaczna część potencjalnych rywali ma już zaplanowane walki lub mierzy się z kontuzjami. Najbardziej interesującym kandydatem, zwłaszcza dla polskich fanów byłby w tej sytuacji Jan Błachowicz (24-8).