Jon Jones jak Lance Armstrong! Daniel Cormier ponownie krytykuje “Bonesa”!

Aktualny mistrz wagi półciężkiej UFC, Daniel Cormier (20-1, 1 N/C) w przeszłości dwukrotnie rywalizował w oktagonie z Jonem Jonesem (22-1, 1 N/C) i mimo porażek z “Bonesem” ma solidne argumenty, by nie nazywać go “najlepszym zawodnikiem w historii”.

Jones co prawda ma odmienne zdanie, ale “DC” idzie w zaparte i uważa, że zawodnicy, którym udowodniono stosowanie dopingu nie powinni być stawiani w roli kandydatów do miana GOAT-a:

“Jest nikim. Ponownie został zawieszony. Jest pogrążony w związku z tymi problemami z narkotykami. Sterydy pomagają mu w wydolności. Nie można stawiać Jonesa na piedestale, kiedy ma taką przeszłość. To tak jakbym gloryfikował Lance’a Armstronga (kolarza, któremu udowodniono, że przez lata oszukiwał poprzez stosowanie dopingu).

Jones wygrał walkę ze mną, ale od kiedy USADA zaangażowało się w sprawy UFC, to walczył tylko raz, choć miał cztery razy zakontraktowane pojedynki. Walka z Ovincem St. Preux była jedyną, wokół której nie było kontrowersji. W walce ze mną doskonale wiecie, że zmieniono werdykt na no-contest. Nie można więc go stawiać na piedestale w naszej dywizji.”

Daniel Cormier w przeszłości dwukrotnie rywalizował z Jonem Jonesem w oktagonie. Pierwszą walkę z “Bonesem”, “DC” przegrał decyzją sędziów, a drugie starcie, które w oktagonie przegrał przez techniczny nokaut ostatecznie zostało zweryfikowane na no-contest ze względu na wykrycie w organizmie Jonesa substancji dopingujących.