Joe Rogan: Nie powinniśmy pozwolić Bispingowi walczyć trzy tygodnie po brutalnym starciu z GSP

Mamy kolejny głos w dyskusji na temat szybkiego powrotu do oktagonu byłego mistrza wagi średniej UFC, Michaela Bispinga (30-9), który zaledwie trzy tygodnie od walki z Georgesem St. Pierre’m (26-2) wziął starcie z Kelvinem Gastelumemm(14-3, 1 N/C) na UFC w Szanghaju, gdzie został znokautowany w pierwszej rundzie.

Komentator UFC, Joe Rogan w podcaście “JRE MMA Show” przedstawił swój pogląd na decyzję Bispinga:

“Nie uważam, że powinno się pozwolić Bispingowi walczyć ponownie po trzech tygodniach od brutalnej walki, jaką stoczył z GSP. Został wstrząśnięty w starciu z Kanadyjczykiem i uduszony aż do nieprzytomności. A trzy tygodnie później walczy z niebezpiecznym i obiecującym Kelvinem Gastelumem. Kelvin jest bestią. Ma niebezpieczny boks i pokazał to właśnie w tej walce. Uderzył go pięknym szarpanym jabem, a potem dołożył prawy sierp. Ten dzieciak jest w gazie. Teraz jest na innym poziomie.

Naprawdę musimy chronić zawodników przed nimi samymi. Nie powinieneś pozwolić walczyć mu trzy tygodnie po takiej brutalnej walce jaką stoczył Bisping z GSP. To nie ma sensu. Rozumiem, że UFC potrzebowało kogoś na szybko do zastępstwa, bo nie chcieli stracić najważniejszej walki gali w Szanghaju z powodu wpadki dopingowej Andersona Silvy i ostatecznie zakontraktowali większą walkę w postaci starcia ostatniego mistrza wagi średniej, ale trzy tygodnie po ostatniej walce on wchodzi do oktagonu?

To nie było mądre. Wiem, że Bisping chciał to zrobić. I prawdopodobnie zrobiłby to podobnie. On mówi o walce w Londynie ma marcowej gali, co tez wydaje się szalonym pomysłem, Przecież już zaraz mamy grudzień.”