Jiri Prochazka tłumaczy wypadnięcie z UFC 282 i zwakowanie pasa UFC. Czeka go długa przerwa!
Były już mistrz wagi półciężkiej Jiri Prochazka tłumaczy wypadnięcie z gali UFC 282, na której to miał bronić pasa mistrzowskiego w rewanżowym starciu z Gloverem Teixeirą. Czech jednak tuż przed zakończeniem obozu przygotowawczego doznał kontuzji, która wykluczy go z aktywności na dłuższy czas.

Wobec tych niespodziewanych okoliczności, nową walką wieczoru gali UFC 282 zaplanowanej na 10 grudnia został pojedynek Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem. Stawką starcia będzie… pas mistrzowski wagi półciężkiej!
Jiri Prochazka tłumaczy wypadnięcie z UFC 282 i zwakowanie pasa UFC
Prochazka natomiast, który jest głównym zainteresowanym w tej sprawie zamieścił w mediach społecznościowych obszerne wideo, gdzie tłumaczy powody swojej decyzji o zwakowaniu pasa:
“Jestem bardzo rozczarowany tym, że muszę ogłosić, że nie będę bronił pasa na gali UFC 282. Doznałem kontuzji podczas treningu w Las Vegas, kiedy tak naprawdę kończyłem już przygotowania do obrony tytułu mistrzowskiego w wadze półciężkiej.
Doznałem kontuzji barku i konieczna jest operacja, która wyłączy mnie z gry na co najmniej 6 miesięcy. Znając tę diagnozę i po konsultacjach z kierownictwem UFC zdecydowałem, że ze względu na tak długi czas bez walki nie będę przetrzymywał pasa i zwakuję tytuł. Zawalczę o ten pas kiedy tylko dostanę zielone światło od lekarzy.
Zawsze najważniejszym dla mnie było to, by mierzyć się i porównywać z najlepszymi. Niech wyłoni się najlepszy i bez względu kto nim będzie, ja się z nim zmierzę. Wrócę za około pół roku i przejmę tytuł od tego, kto będzie go posiadał. Przepraszam moich fanów, przyjaciół, rodzinę, którzy kupili bilety i zaplanowali podróż do Las Vegas na moją walkę. Chcę przerosić też Glovera Teixeirę.”
Zobacz także:
Weili Zhang (23-3) w ostatnim pojedynku ponownie została mistrzynią w wadze słomkowej. Reprezentantka Chin nie zamierza na tym poprzestać, bowiem zapewnia, że chce zostać podwójną mistrzynią największej organizacji na świecie.
Dokładnie na twitterze doszło do mocnej wymiany zdań pomiędzy Michałem Baronem, a Sergiuszem Górskim. Czy ”Nitrozyniak” jeszcze kiedykolwiek zawalczy w organizacji FAME MMA? Zapewne wiele fanów Górskiego się nad tym często zastanawia.