Jezierski ostro o werdykcie Ziółkowski-Mańkowski: Borys ośmieszył go boksersko w pierwszej rundzie!
Borys Mańkowski przegrał z Marianem Ziółkowskim w walce wieczoru gali KSW 66. Decyzja wywołała lawinę kontrowersji, dlatego temat ten nie został jeszcze do końca zamknięty. „Borys go ośmieszył” – mówił trener Mańkowskiego, Bartosz Jezierski.
Duże poruszenie w mediach wywołała walka wieczoru ostatniej gali KSW 66. Bohaterami main eventu byli Borys Mańkowski oraz Marian Ziółkowski. Po pięciu rundach wyrównanej batalii, sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo „Golden Boya”. Werdykt ten spotkał się z dużymi kontrowersjami, ponieważ w oczach wielu ekspertów zwycięzcą powinien być „Diabeł Tasmański”.
Swojego niezadowolenia po walce nie starał się ukrywać pokonany Mańkowski. Poznaniak w mediach społecznościowych podważał decyzję sędziów, a jego głównym argumentem były statystyki walki.
„Borys go ośmieszył”
Nie inaczej uważa trener Mańkowskiego, Bartosz Jezierski. W wywiadzie dla kanału MMARocks, Head coach Czerwonego Smoka przedstawił swoją optykę na rezultat tego starcia.
Ja powiedziałem, że w ogóle się z tym werdyktem nie zgadzam. Oczywiście, jestem związany emocjonalnie [z Borysem]. Do Mariana nie można mieć żadnych pretensji, bo był zawodnikiem, a nie sędzią. Natomiast sędziowie myślę, że naprawdę mocno powinni się zastanowić. Przede wszystkim zwróciłbym uwagę, ponieważ dla Mariana ta walka toczyła się tylko w kickboxingu (…) Naprawdę Borys mnóstwo tych ciosów wybronił lub przepuścił. Tam serie ciosów były przepuszczane. W tej pierwszej rundzie to myślę, że akurat boksersko to – nie chce obrazić Mariana – Borys go ośmieszył. Ja bardzo Mariana lubię, szanuję. Moja ocena tej walki była taka.
Zobacz także:
Mamy ostrą odpowiedź Mariusza Pudzianowskiego! Weteran KSW postanowił zareagować na ostatnie słowa Denisa Załęckiego.
Marcin Dubiel był zły po wczorajszym programie ”Rundki”, w którym zobaczyliśmy uczestniczki co-main eventu High League 2. Zawodnik FAME MMA postanowił w mediach społecznościowych opublikować oświadczenie. Dubiel w ostrych słowach wypowiedział się o prowadzącym – Arkadiuszu Pawłowskim.
Od kilku tygodni trwają zawzięte rozmowy, kto powinien być następnym rywalem Roberto Soldicia? Niespodziewanie swoją kandydaturę do walki z podwójnym mistrzem zgłosił… Damian Janikowski.