Jan Błachowicz odpowiada Stricklandowi, który sugerował Ukrainie poddanie się Rosji: Ich opór jest godny podziwu! Wolność!
Były mistrz wagi półciężkiej UFC Jan Błachowicz odpowiada zawodnikowi UFC – Seanowi Stricklandowi, który sugerował Ukrainie poddanie się Rosji i oddanie swojego terytorium teoretycznie silniejszemu najeźdźcy.
Przypominamy, że Strickland, który jest barwną, ale i kontrowersyjną postacią w świecie mieszanych sztuk walki, sugerował, by Ukraina poddała się w trwającej wojnie:
„Ukraina powinna paść na kolana i zostać Rosją. Wiem, że jest do dupy i tak, możecie wygrać. Czy naprawdę chcecie zostać nowym Afganistanem na następne 30 lat? Nie twierdzę, że to w porządku. To co ciężko przełknąć wyjdzie na dobre.” – pisał na Twitterze Amerykanin.
Jan Błachowicz odpowiada zawodnikowi UFC, który sugerował Ukrainie poddanie się Rosji
Odpowiedzi na sugestię Stricklanda udzielił Polak – Jan Błachowicz. Najlepszy zawodnik MMA w historii naszego kraju stoi w opozycji do zdania Amerykanina. Oto, co napisał w mediach społecznościowych:
„Chciałbyś się poddać? Łatwo oddać komuś nieswoją niepodległość. Historia Europy Wschodniej jest pełna walki i cierpienia. Ukraina – jako kraj i jako naród – wiele przetrwała. Ich opór jest zrozumiały i godny podziwu! Wolność!” – zakończył Błachowicz.
Zobacz także:
Jakub Henke jeden z właścicieli PunchDown, a teraz Slap Fighting Championship postanowił zabrać głos. Jakub wspomniał o sytuacji z Piotrem ”Bonusem BGC” Witczakiem, który nie zasięgnął potwierdzonych informacji – tylko publikował post za postem w mediach społecznościowych.
Już dziewiętnastego marca ma odbyć się UFC w Londynie. Main event jest mocno zagrożony. W wadze ciężkiej Alexander Volkov (34-9) ma skrzyżować rękawice z Tomem Aspinallem (11-2). Aktualna sytuacja spowodowała, że doświadczony Rosjanin ma problemy z wizą i jego walka w Anglii stoi pod dużym znakiem zapytania.
Artur Szpilka (24-5, 16 KO) był w Londynie i kibicował Michałowi Cieślakowi (21-2, 15 KO). Polak miał szansę zostać mistrzem świata w boksie. Cieślak przegrał jednogłośną decyzją sędziów z niepokonanym Lawrencem Okolie (18-0, 14 KO). To był brudny boks (w większości) w wykonaniu Brytyjczyka.