Jan Błachowicz miażdży Coreya Andersona w The MMA Hour: Szczeka, bo wie, że jest za płotem
W ostatnich dniach głośno było o medialnym beefie, w którym udział brali Jan Błachowicz i jego były rywal, któremu na trochę wybił MMA z głowy – Corey Anderson.
Amerykanin po wygraniu z Ryanem Baderem i awansie do finału Grand Prix wagi półciężkiej poczuł się na tyle pewnie, że zaczął wyzywać i kpić z Błachowicza wspominając ich pierwszą walkę, którą wygrał decyzją sędziów.
Anderson zapomniał jednak jak skończył się ich rewanż, po którym odszedł z UFC i musiał zrobić sobie chwilę przerwy, by poukładać sobie wszystko w głowie:
Jan Błachowicz miażdży Coreya Andersona w The MMA Hour: Szczeka, bo wie, że jest za płotem
Polak był gościem Ariela Helwaniego w programie The MMA Hour, gdzie zmiażdżył Amerykanina:
„Różnica między nim a mną polega na tym, że kiedy ja przegrałem walkę, to nie poddałem się, bo nie jestem osobą, która łatwo odpuszcza. On jak przegrał, to zrezygnował z UFC i odszedł, uciekł nawet. Może w UFC miał za dużą presję i poszedł walczyć w drugiej lidze? A teraz szczeka, bo wie, że jest za płotem. Dajcie spokój, nie rozumiem tego.
Dlaczego nie został w UFC? Mógł renegocjować umowy, mógł dogadać się co do kasy. Ale nie zrobił tego, bo to tchórz i zrezygnował. On dlatego teraz tak szczeka. Wie, że w Bellatorze jest bezpieczny, bo mnie tam nie ma. Dlatego zaczął szczekać na twitterze.”
Amerykanin podobno szuka jakiejś riposty na te słowa Polaka, ale za cholerę nie może ich znaleźć i najprawdopodobniej albo powtórzy to, co napisał już wcześniej, albo po prostu przestanie już szczekać, uświadamiając sobie, że się wygłupił.
Zobacz także:
Już 23 października czeka nas kolejna gala Federacji KSW. Tym razem przygotowano naprawdę imponującą rozpiskę.
Szymon Dusza (10-5, 7 KO, 1 SUB) podejmie Adriana Zielińskiego (20-11, 7 KO, 6 SUB) podczas gali FEN 37, która 19 listopada odbędzie się we wrocławskiej hali Orbita. Pojedynek odbędzie się w limicie kategorii półśredniej, w której zadebiutuje były mistrz wagi piórkowej. Transmisja gali odbędzie się tylko w systemie PPV.
Podczas drugiej konferencji prasowej promującą galę MMA VIP 3 doszło do ogłoszenia. ”Misiek z Nadarzyna” oficjalnie będzie najbliższym przeciwnikiem Andrzeja ”Żuroma” Żuromskiego. Do walki dojdzie na początku 2022 roku.