Jacek Murański ostro o Strachu: W imię zasad sku*wysynu! [WIDEO]
Organizacja Prime Show MMA z miejsca stała się jednym z największych graczy w świecie Freak-Fightów. Zakontraktowani celebryci robią duże wrażenie wśród kibiców. Jednym z nich jest Jacek Murański, który już nie może doczekać się walki w klatce Prime.
Prime Show MMA zaskoczyło dzisiaj cały świat Freak-Fightów. Organizacja powstała pod batutą Kasjusza „Don Kasjo” Życińskiego – który rozstał się z FAME MMA – przedstawiła plany na swoje najbliższe wydarzenie. Nowo powstała federacja pochwaliła się podpisaniem kontraktu z m.in. Jasiem Kapelą, Stiflerem, Kruszwilem czy Mateuszem Murańskim.
„W imię zasad sku*wysynu!”
Na pierwszej konferencji Prime MMA Show dowiedzieliśmy się mnóstwo nowych informacji odnośnie gali, jednak nie tylko bohaterowie pierwszego wydarzenia skradli dzisiaj show. Jacek Murański w wywiadzie dla naszej redakcji przedstawił swoje zadania w nowej federacji.
Jestem tutaj w nowej roli. „Don Kasjo” zaprosił mnie do współpracy przy swoim nowym projekcie. Będę tutaj w roli takiego moderatora, czarnego charakteru, który będzie miał wpływ na kartę walk, przebieg konferencji itp.
Bardzo dużo organizacji Freak-Fight zrobiło się na rynku MMA, czy Prime Show MMA może być potencjalną konkurencją dla FAME MMA?
Tak naprawdę jest teraz trzech dużych graczy: FAME MMA, High League oraz nowy gracz na rynku – Prime MMA. Żaden z nich nie odpuszcza.
Czy Jacek Murański widzi się w innowacyjnym projekcie Kasjusza Życińskiego?
Nawet bardzo widzę się w tej organizacji, ponieważ Kasjusz – poprzez swoich inwestorów – ma realny wpływ na to, żebym dostał taką walkę wymarzoną przeze mnie. Walkę, o której mówię od czterech lat – z Tomkiem Oświecińskim vel. Strachem. Taką walkę: „W imię zasad sku*wysynu!” Walkę ze sprzedawczykiem, jawnym konfidentem (…) Wierzę Kasjuszowi, że te rozmowy z nim są bardzo zaawansowane, a kiedy zostanie ogłoszona dwójka to zostanę zestawiony właśnie z tym konfidentem.
Cały wywiad dostępny poniżej:
Zobacz także:
Mateusz Murański niewykluczone, że wystąpi na pierwszej edycji Prime Show MMA, ale nie będzie to starcie z Pawłem Tyburskim. ”Muran” tłumaczy, że to jest większe wyzwanie, więc potrzebuje dłuższego czasu na przygotowania, bo jest przecież po poważnej kontuzji. W tej sytuacji ”Tybori” pozostaje bez rywala.
Adam Soroko po dzisiejszej konferencji prasowej ma już następnego potencjalnego przeciwnika. Karateka w pewnym momencie był wściekły na Pawła Tyburskiego i doszło do konfrontacji słownej.
Tego nikt się nie spodziewał! Podczas pierwszej konferencji prasowej poznaliśmy właściciela organizacji Prime Show MMA. Kasjusz Życiński zasiadł na tronie!