Chcesz nauczyć się walki na gołe pieści? Zwycięzca GROMDA zaprasza na treningi!

Krystian Kuźma zwycięzca pierwszego turnieju Gromdy na gołe pięści nie zamierza poprzestawać na jednym pomyśle/projekcie. Nie tak dawno informowaliśmy, że Krystian zbiera pieniądze na film dokumentalny o sobie, a teraz mamy następną akcję. Kuźma zaprasza wszystkich chętnych, ponieważ będzie prowadził treningi!  

Nowa organizacja i ich pierwsze wydarzenie okazało się sporym sukcesem. Odbiór kibiców był po prostu świetny, a wojownicy zagwarantowali nam widowisko. Zasady są proste mały ring (4 x 4), czas walki to 4×2, a dodatkowo nie ma tutaj kategorii wagowych. Pierwszym zwycięzcą został ”Tyson”, który już niebawem zmierzy się z finalistą drugiego turnieju. Champion zgarnie 100 tysięcy złotych.

Krystian Kuźma będzie prowadził treningi!

Krystian Kuźma nie zmniejsza obrotów, a za pomocą mediów społecznościowych zdradził, że będzie prowadził treningi. Wojownik z Torunia również w ostatnim czasie na zrzutce chciałby zebrać dużą sumę, aby móc  stworzyć film dokumentalny.

Jak mówi przysłowie branży fitness, treningi grupowe są dobre i zdrowe! Wychodząc naprzeciw waszym oczekiwaniom już od początku miesiąca zapraszam do CityFit na zajęcia grupowe. Sprawa jest prosta, karnet na moje zajęcia to 130 zł za cały miesiąc, do tego zniżka na karnet Cityfit, dzięki której za całodobowy dostęp do klubu zapłacisz tylko 80 zł.

Dodać również trzeba, że samego Krystiana polecił Artur Szpilka, który był przekonany kto zostanie pierwszym zwycięzcą turnieju na gołe pięści. Krystian przystępując do turnieju miał za sobą już sporo walk amatorskich w boksie. Toczył on również pojedynki poza granicami kraju w Niemczech czy Anglii. ”Tyson” turniej rozpoczął efektownym nokautem w starciu z Piotrem ”Capo” Półchłopką.

W następnej walce Kuźma ciężko znokautował reprezentanta Arrachionu Olsztyn. Ten nokaut zostanie zapamiętany na długo w organizacji GROMDA. W ostatnim starciu Krystian Kuźma zmierzył się z doświadczonym kick-boxerem Michałem Bławdziewiczem, którego przed turniejem wskazywano jako głównego faworyta. Była to najdłuższa walka ”Tysona”, który mimo wszystko wyczekał i zakończył pojedynek przed czasem.