GROMDA 4 – wyniki na żywo
Zapraszamy do śledzenia wyników gali GROMDA 4, podczas której po raz kolejny będziemy oglądać emocjonujące pojedynki na gołe pięści w niewielkim ringu o wymiarach 4×4 metry.
Na zwycięzcę turniejowej części podczas GROMDA 4 czeka już Vasyl Halych, który okazał się najlepszy na GROMDA 3. Jeden spośród turniejowej ósemki bedzie rywalem Vasyla i stanie przed szansą na zdobycie 100 tysięcy złotych.
Oprócz walk stricte turniejowych zobaczymy także superfighty. Wśród nich szczególnie interesująco zapowiada się choćby starcie doświadczonego na światowych arenach MMA Łukasza Parobca z ogromnym, bo około 140-kilogramowym Bartłomiejem “Kruszyną” Bielasem.
Zobacz również
Transmisja gali w systemie PPV w cenie od 20,17 zł.
GROMDA 4 PPV
GROMDA 4 – wyniki
Pary ćwierćfinałowe drugiej części II turnieju GROMDA:
Paweł “Byku” Strzelczyk pok. Damian “Achilles” Kowalczyk przez nokaut, Runda 1
Daniel “Hunter” Więcławski pok. Damian “Grabarz” Zapart przez TKO (kontuzja), Runda 2
Piotr “Hulk” Bączyk pok. Krzysztof “Doberman” Pietraszek przez poddanie, Runda 1
Tomasz “Zadyma” Gromadzki pok. Dominik “Domino” Machlik przez nokaut, Runda 1
Półfinały:
Paweł “Byku” Strzelczyk pok. Piotr “Hulk” Bączyk przez poddanie przed walką (dolegliwości zdrowotne)
Tomasz “Zadyma” Gromadzki pok. Daniel ”Hunter” Więcławski przez dyskwalifikację (trzy ostrzeżenia za trzymanie), Runda 5
Finał:
Tomasz “Zadyma” Gromadzki pok. Paweł “Byku” Strzelczyk przez poddanie, Runda 2
Superfighty:
Krzysztof “Żołnierz” Ryta pok. Kamil “Kocur” Kot przez nokaut, Runda 3
Bartłomiej “Kruszyna” Bielas pok. Łukasz “GOAT” Parobiec przez poddanie, Runda 4
Piotr “Capo” Półchłopek pok. Kacper “Polish Machine” Miklasz przez TKO, Runda 5
Zobacz także:
Jesteśmy po ceremonii ważenia przed piątkową galą GROMDA 4. Nie brakowało emocji pomiędzy Kacprem Miklaszem, a Piotrem Półchłopkiem. Wkroczyć musiała ochrona!
Już 6 marca odbędzie się kolejna gala organizacji Fame MMA. Poznański lider na rynku walk celebrytów po raz kolejny proponuje bardzo interesującą kartę walk.
