MMA PLNajnowszeUFCGeorges St-Pierre o potencjalnym powrocie do UFC: “Wszystko się wyjaśni w ciągu miesiąca!”

Georges St-Pierre o potencjalnym powrocie do UFC: “Wszystko się wyjaśni w ciągu miesiąca!”

W mediach od dłuższego czasu trwa telenowela dotycząca powrotu jednego z najlepszych zawodników w historii MMA – Georgesa St-Pierre’a (25-2). Całą atmosferę podgrzewają zarówno włodarze UFC jak i obóz Kanadyjczyka. W wywiadzie dla kanadyjskiego portalu RDS, GSP w końcu wyjawił kiedy możemy się spodziewać ostatecznej decyzji.

Foto: ufc.com

Rozmawiamy o warunkach, zobaczymy do czego dojdziemy w przyszłym tygodniu bądź miesiącu. Nie zgadzamy się w pewnych sprawach. Nie mogę powiedzieć wszystkiego. Jeżeli informacja wyjdzie to z pewnością ze strony UFC, pracujemy nad tym.

GSP nie ukrywa, że największym problemem są dla niego jego kontrakty sponsorskie, które kolidują z nową umową UFC-Reebok. GSP ma aktywne umowy m.in z Hayabusą.

Jest wiele rzeczy, które jeszcze musimy omówić, ale nie będę się rozdrabniał. Mój kontrakt jest bardzo stary, ale wiele problemów narodziło się przez konrakt UFC z Reebokiem. Mam kontrakty sponsorskie z firmami odzieżowymi, więc wyobrażacie sobie do czego to doprowadza.

Według niektórych informacji GSP ma powrócić na gali UFC 200, która jest szykowana na najlepszą w historii tej organizacji. GSP nie ma jednak wielkiego ciśnienia, żeby jego powrót wypadł akurat na tej gali.

Mój potencjalny powrót nie musi odbyć się na UFC 200 w lipcu. Wiem, że będą mieli McGregora, który zawalczy z Diazem, więc i tak będzie to na pewno dobre. Zobaczymy jak to będzie. Na razie jak juz wspomniałem, nie mogę wiele mówić. Wszystko zależy od tego jak potoczą się rozmowy między moim agentem a UFC, wszystko musi odpowiadać obu stronom, ich plany muszą się zgadzać.

GSP zdementował też doniesienia, że pojawił się na UFC 196 z powodu planowanego ogłoszenia jego powrotu na konferencji “Unstoppable”.

Byłem tam po prostu ze znajomymi dla rozrywki. Byłem zaskoczony jakością walki McGregora z Diazem, szczególnie pod wrażeniem byłem występu Nate’a. Natomiast potem pojechałem do Las Vegas, bo mam tam kolegę boksera. Od dawna miałem jechać na to wydarzenie, choć niektórzy moi znajomi zmienili plany, to i tak zdecydowałem się w nim uczestniczyć.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis