Gamrot po fantastycznym zwycięstwie: Oni potrzebowali trzech rund, a ja skończyłem w minutę!
Mateusz Gamrot nie zwalnia tempa! Na UFC Vegas 31, były podwójny mistrz KSW w zaledwie minutę poddał Jeremy’ego Stephensa.
„Gamer” coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność w dywizji lekkiej UFC. Efektowne i szybkie zwycięstwo ze Stephensem jest drugim z kolei dla amerykańskiego giganta. Wygrana cieszy szczególnie, gdyż Stephens to prawdziwy weteran UFC, gdzie stoczył 35 pojedynków. W swojej karierze mierzył się z takimi rywalami jak, Jose Aldo, Donald Cerrone czy z aktualnym mistrzem – Charlesem Oliveirą. Warto zaznaczyć, że Gamrot jest pierwszym zawodnikiem od 11 lat, któremu udało się poddać Amerykanina.
To dla mnie wielki sukces, ponieważ trenuję bardzo ciężko przez całe życie i gonię za marzeniami. Chcę zostać mistrzem. Może za rok, może za dwa lata, dajcie mi kolejnego przeciwnika, kroczek po kroczku. Dywizja lekka w UFC jest bardzo mocna, jest tu wielu twardych chłopaków, ale jestem gotowy na każdego z top 15.
– powiedział Gamrot w wywiadzie po zakończonym pojedynku.
Były mistrz KSW skierował także podziękowania w stronę swojego narożnika – trenerów z ATT oraz wieloletnich przyjaciół – Łukasza Rajewskiego oraz Borysa Mańkowskiego.
Będę mistrzem!
Zawodnik Czerwonego Smoka i ATT wypowiedział się w podobnych słowach podczas konferencji prasowej. „Gamer” oddał szacunek swojemu przeciwnikowi oraz wyraził gotowość do walk z czołówką UFC.
Jeremy jest bardzo groźny w stójce. Ma dużo siły w pięściach. Wiedziałem, że gdy go przewrócę, będzie po walce. Nie spodziewałem się być może, że pójdzie to tak szybko. (…) Gdy Jeremy walczył z Zabitem, Rodriguezem, Renato Moicano, Frankiem Edgarem, Maxem Hollowayem, Charlesem Oiveirą, potrzebowali oni trzech rund aby wygrać. Ja potrzebowałem minutę, aby go poddać. Będę w przyszłości mistrzem. To pewne. Dajcie mi dobrą okazję. Zróbmy to.
Zobacz także:
Jeden z czołowych polskich półciężkich Łukasz Sudolski (8-0) wystąpi w walce wieczoru jednej z serii Dana White’s Contender Series. Rywalem Polaka będzie Igor Poterya (19-2).
Gala UFC on ESPN 26 już za nami. Jak zwykle przyznano dodatkowe bonusy pieniężne dla kilku zawodników. Tym razem aż sześciu! Po raz trzeci z rzędu nagrodzony został Mateusz Gamrot (19-1, 1 N/C).