Frankie Edgar o mającym serię siedmiu porażek z rzędu BJ Pennie: Nie wiem co go motywuje do walk…

Frankie Edgar (23-6-1) i BJ Penn (16-14-2) to żywe legendy światowego MMA, które obecnie znajdują się na przeciwległych biegunach.

Edgara czeka właśnie kolejna walka o pas mistrzowski wagi piórkowej, w której zmierzy się z Maxem Hollowayem, a BJ Penn ostatnią porażką z Clayem Guidą przedłużył do… siedmiu serię porażek.

Niechlubna seria Hawajczyka jest najdłuższą trwającą serią przegranych w historii UFC, a Frankie Edgar przyznaje, że ciężko ogląda się Penna w oktagonie:

“Ciężko mi się ogląda BJ Penna, kiedy przegrywa walkę za walką. Ale to on jest na tym miejscu, nie ja. Wie jak to wygląda, ale on sam wie co chce dalej robić, a ja nie mogę w żaden sposób wpływać na to, co ktoś chce robić.”

Frankie Edgar przyznaje też, że nie wiem co może motywować członka Galerii Sław UFC i legendę MMA do dalszych startów. Zwłaszcza, że od jakiegoś czasu przeżywa on też problemy osobiste, związane z przemocą domową, której rzekomo dopuścił się na swojej małżonce.

Co byłoby najlepsze dla BJ Penna? Zdaniem Frankiego Edgara jest to sportowa emerytura:

“Czy życzę mu przejścia na sportową emeryturę i po prostu korzystania z uroków życia? Tak, prawdopodobnie tego bym my życzył. To prawdopodobnie byłoby najlepsze dla jego ciała, dla jego zdrowia, ale jednocześnie nie wiem co dzieje się w jego głowie.

On sam o tym wszystkim decyduje. Nikt nie przykłada mu pistoletu do głowy i nie każe walczyć…”