Fight Night wróci do żywych? Jest na to szansa!

Czy spełni się mokry sen fanów wirtualnego boksu?

Minęło już prawie 10 lat, od momentu kiedy EA ostatni raz uraczyło nas grą z serii Fight Night. Wydany w 2011 roku Champion zebrał kapitalne recenzję zarówno wśród growych krytyków, jak i samych graczy. Sprzedano ponad 1,91 mln. egzemplarzy, co wydaje się bardzo dobrym wynikiem, dopóki nie zagłębimy się w szczegóły.

Z roku na rok zainteresowanie boksem spadało, co odbiło się również na sprzedaży samego Fight Nighta. Champion – pomimo świetnych ocen – na tle poprzednich odsłon sprzedał się względnie słabo.

Słabe wyniki sprzedażowe zbiegły się w czasie z wybuchem popularności na MMA, co tylko spotęgowało decyzję o porzuceniu serii. Electronic Arts postanowiło dostosować się do potrzeb rynku, wobec czego w 2014 roku światło dzienne ujrzało EA UFC, bijatyka bazująca na marce największej organizacji MMA na świecie.

ZOBACZ TAKŻE: Murański nagrał film na Tańculę! Ten odpowiada: On tylko gada, ja wrzucam papiery!

Kolejne części wydawane są po dziś dzień, a recenzję jednej z nich możecie przeczytać – [TUTAJ].

Skoro wstęp mamy za sobą, to przejdźmy do meritum.

Fight Night wróci do żywych?

Ptaszki ćwierkają, że EA ma w planach wskrzesić serię Fight Night, co ma zostać ogłoszone jeszcze w tym roku. Choć takie plotki należy traktować z przymrożeniem oka – w końcu dalej nie ma żadnych potwierdzonych informacji – nie sposób się nie ekscytować.

Początkowo plotka o powrocie boksu od EA została podana przez profil Combat eSports Media, który powołuje się na swoje źródła. Ważniejsze jest jednak, co nastąpiło później, po wpisie Combat eSports Media.

Tweeta na swoim Instagramie udostępnił Raymond Ford, mistrz WBA w kategorii piórkowej. Oczywiście nic to jeszcze nie znaczy, ale daje do myślenia.

Oscar De La Hoya również ostatnio przebąkiwał o wielkim ogłoszeniu związanym z grami bokserskimi. Kto wie? Może doczekamy się następnej części Fight Nighta.