FAME MMA 11: Piotr Szeliga chwalony! Czołowy polski ciężki widzi u niego duże postępy!
Piotr Szeliga już drugiego października stoczy swój następny pojedynek w organizacji FAME MMA. ”Szeli” podczas 11 edycji w Gliwicach skrzyżuje rękawice z debiutującym Krzysztofem ”Wujaszkiem Fericze” Ferencem.
27-latek jest mocno zmotywowany, aby wrócić na odpowiednie tory i co ważne udowodnić, że ostatnia przegrana przyniosła tylko ważne/cenne doświadczenie. Do debiutu Piotra w FAME MMA doszło dwudziestego pierwszego listopada na ósmej edycji. Szeliga w trzeciej rundzie został poddany w starciu z Piotrem ”Bestią” Piechowiakiem.
Czołowy ciężki chwali Szeligę!
Jak widać Piotr Szeliga (1-1) robi postępy! Tak to widzi nasz czołowy ciężki – Szymon Bajor (22-9). Rzeszowianin o progresie Szeligi wspomniał w mediach społecznościowych.
Jest duży progres Piotr Szeliga Powodzenia w walce z Wujaszek Fericze
33-latek niewykluczone, że jeszcze w tym roku stanie przed szansą mistrzowską w Fight Exclusive Night. Byłby to rewanż z równie doświadczonym Oli Thompsonem (21-13). Bajor po błyskawicznej przegranej z Brytyjczykiem odnotował dwa zwycięstwa z rzędu.
W ostatnim czasie ”Szeli” wziął udział w ”Project Fighter TV”, gdzie jest sprawdzana realna siła ich ciosu.
Zobacz także:
Eryk Bręczewski podczas cage’a z Amadeuszem Ferrarim zapewniał, że nie powiedział ostatniego słowa i kwestią czasu jest jego następna konfrontacja z Roślikiem. Bijatyka po ważeniu High League zrobiła duży szum. Trzeba przyznać, że ”Ferrari” potrafi zrobić dymy nie tylko w organizacji, w której walczy.
Maciej Kawulski zapewnia, że woli starszą wersję Damiana Janikowskiego (6-4), który był bardziej eksplozywny i więcej ryzykował. Przypomnijmy, że brązowy medalista olimpijski w zapasach w sobotę doznał czwartej przegranej w mieszanych sztukach walki.