Don Kasjo szczerze o sytuacji z FAME MMA! Czy „Król” jeszcze zawalczy? [WIDEO]
„Don Kasjo” rozstał się z organizacją FAME MMA. Gwiazda internetu stanie na czele nowego potentata w świecie Freak-Fightów – Prime Show MMA.
Odejście Kasjusza Życińskiego z organizacji FAME MMA to z pewnością jedna z ciekawych informacji ostatnich godzin. „Don Kasjo” odszedł z FAME, aby sprawdzić się w nowej roli. Jak dowiedzieliśmy się wczoraj, 29-latek poprowadzi jako włodarz nową federację na rynku – Prime Show MMA.
„Nie czuję głodu walki”
Po konferencji prasowej Prime Show MMA, „Don Kasjo” przybliżył nieco kulisy swojego rozstania z organizacją FAME.
Doszliśmy do porozumienia z Rafałem Pasternakiem – bo głównie z nim prowadziłem rozmowy ostatnio – ponieważ nikt inny nie chciał ze mną rozmawiać. Nawet jak byłem na wakacjach to zadzwoniłem do niego – bo lubię być fair – żeby nie mieli jakiegoś kłopotu, bo moje występy planowali na cały rok. Powiedziałem, że Rafał nie walczę, ponieważ nie czuję głodu walki, mam też kontuzje obu łokci, które muszę operować. Teraz się angażuję w nowe projekty, więc tak. (…) Boxdel dzisiaj zadzwonił do mnie i propsował: „Dobrze Kasjusz, idź swoją drogą”.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Organizacja Prime Show MMA z miejsca stała się jednym z największych graczy w świecie Freak-Fightów. Zakontraktowani celebryci robią duże wrażenie wśród kibiców. Jednym z nich jest Jacek Murański, który już nie może doczekać się walki w klatce Prime.
Puszbarber to jeden z uczestników pierwszej edycji Prime Show MMA. Co ciekawe influencer liczył na walkę w boksie z Marcinem Najmanem. ”Don Kasjo” podczas konferencji prasowej od razu zareagował.
Mateusz Murański niewykluczone, że wystąpi na pierwszej edycji Prime Show MMA, ale nie będzie to starcie z Pawłem Tyburskim. ”Muran” tłumaczy, że to jest większe wyzwanie, więc potrzebuje dłuższego czasu na przygotowania, bo jest przecież po poważnej kontuzji. W tej sytuacji ”Tybori” pozostaje bez rywala.