MMA PLNajnowszeUFCDebiutująca w UFC Maycee Barber chce pobić rekord Jona Jonesa. Telefon przypomina ile zostało jej czasu

Debiutująca w UFC Maycee Barber chce pobić rekord Jona Jonesa. Telefon przypomina ile zostało jej czasu

Już w ten weekend w UFC zadebiutuje Maycee Barber (5-0). Zawodniczka ta urodziła się 18 maja 1998 roku, tak więc skończyła zaledwie 20 lat. Jej rywalką na gali UFC Fight Night 139 w Denver będzie również debiutująca w największej organizacji na świecie Hannah Cifers (8-2).

Maycee Barber
Foto: LFA

Barber przyjęła przydomek “The Future”, czyli “Przyszłość” i sama zamierza być przyszłością kategorii słomkowej UFC.  Młoda zawodniczka zamierza zostać najmłodszą mistrzynią w historii UFC. Chce pobić rekord Jona Jonesa (22-1, 1 N/C), który zdobył pas w wieku 23 lat. Barber ma ustawione przypomnienie na swoim telefonie komórkowym informujące ile czasu pozostało jej do pobicia tego rekordu.  Termin upływa 17 stycznia 2022 roku.

“Chciałam , żeby coś mi przypominało o tym każdego dnia. Zamierzam pobić rekord znacznie wcześniej zanim upłynie to odliczanie. Zamierzam zmiażdzyć ten rekord.”

Barber ma za sobą udane występy w znaczącej organizacja Legacy Fighting Alliance. Kontrakt z UFC zdobyła natomiast w drugim sezonie programu Dana White’s Tuesday Night Contender Series. Pokonała tam Jamie Colleen (4-2) przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie.

Niezwykle ważną osobą dla kariery Maycee jest ojciec Bucky. Były kamieniarz zapisał się na zajęcia American Kenpo Karate. Z czasem przerodziło się to w pasję całej rodziny i w 2010 roku otworzyli oni własną szkołę. Maycee zaczynała pierwsze treningi sztuk walki już w wieku 3 lat. Ojciec zauważył też jej wielkie zainteresowanie walkami, kiedy miała 13 lat a w szkole dodano również zajęcia brazylijskiego jiu jitsu.

Kiedy Maycee miała 15 lat jej ojciec wiedział, że to już nie chwilowa fascynacja. Początkowo nie był zachwycony taką ścieżką kariery jaką chciała obrać córka jednak ostatecznie wspierał ją w tym, Bucky starał się zapewnić najlepszych możliwych trenerów i na początku skierował się do JacksonWink MMA. Choć początkowo niechętny, w końcu Greg Jackson przeprowadził z nią prywatne zajęcia. Przez lata zawodniczka trenowała m.in z Duanem Ludwigiem (trener TJ-a Dillashawa), Trevorem Wittmannem (trener Rose Namajunas), odwiedzała też Matta Hume (trener Demetriousa Johnsona) czu Team Alpha Male. W tym roku trenowała głównie z Mattem Peñą (były trener Robbiego Lawlera i Matta Hughesa) a do najbliższej walki przygotowywała się  w Factory X Muay Thai w Denver.

“Powtarzamy te same rzeczy w kółko. Oglądamy walki i mówimy: “Ten jest naprawdę dobry. Co czyni go tak dobrym?” Cała moja 4-letnia kariera skupia się na poszukiwania gdzie kryje się talent, dlaczego i podążania tą drogą. Później próbuje skopiować i odtworzyć to we własnym stylu czy reżimie treningowym. Jak oni śpią? Co oni jedzą? To wszystko składa się na bycie lepszym zawodnikiem.”

Ojciec zawodniczki zdaje sobie sprawę, że jego córka potrzebuje jeszcze kilku zwycięstw, ale jest dość pewny umiejętności córki.

“Ona potrzebuje doświadczenia, ale nie można popełnić błędu. Kiedy będzie mieć bilans 9-0 czy 10-0 i wciąż 21 lat będziemy chcieli walki o pas. Myślę, że może tego dokonać  w wieku 21 lat. Oczywiście to zależy też od zdrowia i ewentualnych przerw. Jeśli chodzi o talent to może walczyć z każdym.

To nie jest myślenie ojcowskie, nigdy nie tworzę hype’u wokół moich dzieci, To nie jest gra w której trzeba być pewnym siebie w sposób, na który się nie zasłużyło. To niebezpieczne.”

Artykuł na podstawie artykułu Bretta Okamoto z ESPN – link do oryginału.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis