Dana White nie założył pasa Francisowi Ngannou na UFC 270. Brendan Schaub komentuje: Myślisz, że tym go złamałeś?

Wszyscy kibice, którzy oglądali galę UFC 270: Ngannou vs Gane w Anaheim dostrzegli, że w walce wieczoru pasa mistrzowskiego „Predatorowi” nie zakładał szef UFC, Dana White. Wszystko przez konflikt między tymi osobami.

Francis Ngannou i Dana White poróżnili się w kwestii wynagrodzenia dla Kameruńczyka. Ten nie chce przedłużyć kontraktu z UFC na aktualnych warunkach, a UFC nie chce dać mistrzowi wagi ciężkiej znaczącej podwyżki.

I tak obaj panowie się przepychają już od jakiegoś czasu.

Dana White nie założył pasa Francisowi Ngannou na UFC 270. Brendan Schaub komentuje: Myślisz, że tym go złamałeś?

White swoją niechęć do Ngannou pokazał dobitnie na UFC 270, kiedy to po fenomenalnym i niespodziewanym zwycięstwie Kameruczyka nad Cirylem Gane, nie zakładał mu pasa mistrzowskiego tylko opuścił halę.

Teraz tę sytuację komentował Brendan Schaub, który jest komikiem-konetatorem w świecie mieszanych sztuk walki:

„To był jeden z najlepszych występów wszechczasów. Kiedy pomyślisz o wszystkich kontuzjach Ngannou, o wszystkich przeciwnościach, to zwycięstwo to staje się jeszcze efektowniejsze. Jeszcze Dana White nie założył mu pasa. Ode mnie czapki z głów przed Ngannou. Uwielbiam go i pracę, którą wkłada w przyszłość zawodników. Masz ode mnie dużo wsparcia!

Ale nie wierzę, że UFC i White nie zdawali sobie sprawy z tego, co zrobili. Przecież Ngannou jest jak żołnierz sił specjalnych, który przeszedł przez piekło przed tą walką. Gość ma ciało X-Mana, ma najmocniejszy cios w historii UFC i myślisz, że złamałeś go tym, że nie zakładałeś mu pasa? Co Ty masz w głowie?”