Contender Series 39: Łukasz Brzeski poddał rywala w 3. rundzie. Kontrowersyjne przerwanie [WIDEO]
Łukasz Brzeski (9-1-1) poddał Dylana Pottera (10-6) w trzeciej rundzie na gali Dana White’s Contender Series 39 w Las Vegas.
Potter szybko ruszył na Polaka. Brzeski odpowiedział sporą ilością niskich kopnięć. Rozpuścił też ręce w ataku. Zawodnik NKSW Hoły Team kontynuował swój napór. Potter wylądował na macie. W parterze Polak zajął dominującą pozycję i obijał oponenta. Potter z dołu próbował poddań, ale polski zawodnik umiejętnie unikał zagrożenia. Mimo wszystko Amerykanin zdołał się wydostać. Pojedynek wrócił do stójki. Brzeski zmęczył się atakiem, ale mimo wszystko wciąż wywierał presję.
Na początku drugiej rundy Brzeski zdołał złapać rywala w klinczu. Potter wrócił jednak na środek oktagonu. Brzeski trafił kilkoma kolejnymi ciosami i raz jeszcze zamknął rywala na siatce. Zawodnik występujący ostatnio w Babilon MMA wyprowadzał więcej ciosów i szedł do przodu. Ładnie obalił też rywala. Zajął pozycję boczną. Potem przeciwnik oddał plecy i przyjmował kolejne ciosy. Potter doczłapał do siatki, ale wciąż przyjmował uderzenia od Polaka. Już do końca rundy Polak dominował.
Również w trzeciej rundzie Brzeski dalej atakował. Po kolejnych ciosach walka znalazła się w podobnym położeniu jak w końcówce rundy drugiej. Potter zdołał się podnieść. Brzeski jednak ponownie docisnął go do siatki. Zawodnik NKSW Hoły Team przyjął co prawda obrotowy łokieć, ale wciąż napierał. Dobre kolano na głowę w jego wykonaniu. Polak raz jeszcze przewrócił przeciwnika. Brzeski próbował naciskówki. Potem raz jeszcze zapiął duszenie. Sędzia zdecydował o przerwaniu walki, choć trzeba przyznać, że decyzja ta była kontrowersyjna.
Dobry występ polskiego zawodnika. Teraz pozostaje nam czekać na decyzję Dany White’a w sprawie ewentualnego kontraktu dla Łukasza Brzeskiego.
Zobacz także:
Łukasz Jurkowski (17-12) postanowił zareagować na twitterze! Mowa o Alana McLaughlin – została ona drugą transpłciową kobietą, która zadebiutowała w MMA. ”Juras” nie jest fanem takiego rozwiązania i zapewnia, że kwestią czasu jest aż dojdzie do tragedii.
W ubiegłą sobotę w Sofii miała miejsce gala EFM Show 2. W walce wieczoru Michał Materla pokonał Moise Rimbona przez jednogłośną decyzje sędziów. Tym samym zrewanżował się francuzowi za walkę sprzed 15 lat.