Colby Covington: Nie zależy mi na Amandzie Nunes i innych Brazylijczykach. Nigdy nie będą moimi przyjaciółmi

Po zwycięstwie nad Demianem Maią (25-8) na UFC Fight Night 119 w Sao Paulo Colby Covington (13-1) w dość niewybredny sposób odniósł się do brazylijskiej publiczności nazywając ją “brudnymi zwierzętami”. Nie uszło to uwadze brazylijskim kolegom Covingtona z klubu American Top Team, czyli Amandzie Nunes (15-4) i Antonio “Big Foot” Silvie (19-12-1), którzy odnieśli się do całej sprawy w mediach społecznościowych.

Just a D BAG

— Amanda Nunes (@Amanda_Leoa) October 29, 2017

https://www.instagram.com/p/Ba0akDXhoEi/

Covington podczas dzisiejszej audycji MMAJunkie Radio postanowił skomentować te wpisy.

“Nie zależy mi na Amandzie Nunes. Nie zależy mi rówież na Antonio Silvie. Nie są moimi przyjaciółmi. Nie byli nimi i nigdy nie będą.”

Zawodnicy ci są członkami tego samego klubu co Covington (jak również Joanna Jędrzejczyk (14-0)). Amerykanin nie czuje jednak w związku z tym jakiejś specjalnej więzi.

“To nie zespół, nie jestem jego częścią. To nie koszykówka czy futbol amerykański, gdzie zespół istnieje naprawdę. To sport kontaktowy. Reprezentuję co prawda American Top Team, jednak nie reprezentuje innych zawodników z tego gymu.”

Poza tym Covington wątpi w istnienie prawdziwej jedności wewnątrz klubu.

“Zawsze będą różnice między Amerykanami i Brazylijczykami. Od początku twierdzę, że w klubie są pewne trzaski. Jeśli przypomnicie sobie moje poprzednie wywiady to teraz nie powiedziałem nic nowego. Tak po prostu jest.”