Brodnicka na chłodno komentuje debiut w MMA! Dalej wspomina o rewanżu z Lil Masti!
W minioną sobotę w Trójmiejskiej Ergo Arenie odbyła się pierwsza edycja gali High League. O walce poprzedzającej main event było głośno już po pierwszej konferencji. Była mistrzyni świata w boksie Ewa Brodnicka zmierzyła się z infuencerką Anielą Bogusz szerzej znaną jako „Lil Masti”. Pięściarka była faworytem tego starcia, lecz jak dobrze wiemy nie wyszła z niego zwycięsko.
Ewa dzień po gali odniosła się do tej sytuacji na swoim Instagramie, gdzie oznajmiła, że nie żegna się z MMA.
Ewa Brodnicka komentuje!
Pięściarka odniosła się również do samej przegranej:
,,Nie zrezygnowałam z pojedynku, bo nie chciałam zawieść kibiców i organizatorów mimo, że 3 ostatnie tygodnie przygotowań to walka z bólem i przekraczaniem własnych granic podczas rehabilitacji złamanej nogi. To nie jest żadna wymówka i gratuluje mojej rywalce wygranej”.
Nie możemy jednoznacznie stwierdzić w jak dużym stopniu kontuzja przeszkodziła Ewie w walce. Wiemy jednak że wyniku się nie cofnie, ale może dostaniemy rewanż?
A wy co sądzicie o tej sytuacji?
Zobacz także:
Kolejny młody polski zawodnik dołącza do KSW. Szymon Karolczyk (4-1, 2 Sub) wskakuje w miejsce kontuzjowanego Armena Stepanyana i zmierzy się z Michałem Dominem (3-2, 2 KO, 1 Sub) w walce otwierającej galę KSW 63. Starcie, które odbędzie się już w sobotę 4 września, zakontraktowano w umownym limicie do 68 kilogramów.
Wielki pech Łukasza Brzeskiego (8-1-1). Polak jednak nie zawalczy na pierwszej gali nowego sezonu Contender Series, która miała się odbyć w nocy z wtorku na środę.