Bedorf po przegranej Narkuna: Nadal każdy pozostaje królem
Nie będzie dobrze wspominał gali KSW 60 Tomasz Narkun. Mistrz wagi półciężkiej, przegrał w rewanżowej walce z Philem De Friesem, który całkowicie go zdominował i skończył ciosami w parterze. Za pośrednictwem Facebook’a -swoją opinią po tej walce, podzielił się były mistrz wagi ciężkiej – Karol Bedorf.
Tomasz Narkun (18-4) przegrał swoją rewanżową walkę z Philem De Friesem na KSW 60. Anglik kompletnie zdominował „Żyrafę” i skończył go ciosami w drugiej rundzie. Walka miała status mistrzowski, ponieważ stawką był pas królewskiej kategorii wagowej.
Nadal każdym pozostaje królem
Za pomocą mediów społecznościowych swoimi wrażeniami po tej walce, podzielił się były mistrz kategorii ciężkiej KSW – Karol Bedorf.
Taktycznie Phil De Fries rozegrał ten pojedynek, jak profesor, mądrze wykorzystał olbrzymią przewagę masy ciała, a także umiejętności parterowe, które nie są finezyjne – ale bardzo skuteczne.
Tomkowi nie poszło, chociaż od pierwszych minut starał się atakować. Jedno jest pewne – każdy nadal pozostaje królem… w swoim królestwie. – dodał Bedorf.
Pod postem Bedorfa, jeden z kibiców dyskredytował postawę Tomasza Narkuna w czasie przed i po walce. W obronie swojego klubowego kolegi stanął były mistrz wagi ciężkiej.
Postrzegacie swoich ulubieńców przez pryzmat walk oraz zachowania przed i po. My, oceniamy walory sportowe swoich kumpli z branży oraz przełożenie tego na trening. Wyobraź sobie, jak wyglądałby sport, gdyby każdy brał wszystko dosłownie? Brakowałoby sparingpartnerów, bo każdy by się na siebie obrażał. Mnie to nie interesuje, z wieloma wrogami robiłem najlepsze treningi. To jest sport. – podsumował Bedorf.
Karol Bedorf to były mistrz kategorii ciężkiej KSW. W przeszłości wygrywał z takimi zawodnikami jak Oli Thompson, Michał Kita czy Mariusz Pudzianowski. Pas mistrzowski zdobył na gali KSW 27, gdzie wygrał z Pawłem Nastulą. Stracił go podczas KSW 37, przegrywając przez nokaut z Fernando Rodriguesem. Na KSW 45 w Londynie – Karol chciał odzyskać swój pas, jednak w pojedynku z De Friesem, musiał uznać wyższość Anglika, który poddał go w 2 rundzie – broniąc tym samym swojego pasa. Swój ostatni pojedynek stoczył na gali KSW 49. W pojedynku legend, przegrał z Damianem Grabowskim przez TKO w 2 rundzie.
Zobacz także:
Martin Lewandowski podsumował sobotnie wydarzenie KSW 60. Jeden z właścicieli największej organizacji w naszym kraju nie krył zaskoczenia po drugiej walce Izu Ugonoha w MMA.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników MMA na świecie Nick Diaz wraca do UFC! Zawodnik ze Stockton chce ponownie walczyć w oktagonie największej organizacji MMA na świecie!