Bas Rutten – człowiek orkiestra sportów walki

Tego pana raczej przedstawiać nie trzeba. Bas Rutten to prawdziwa legenda Pancrase oraz były mistrz UFC. To również świetny komentator i niezwykła osobowość świata sportów walki. Młodsi kibice mogą go kojarzyć, jednak nie wszyscy pamiętają, jak wielkie sukcesy odnosił w czasach, gdy MMA dopiero zaczynało zdobywać serca kibiców na całym świecie.

Chorowite dziecko, „Wejście smoka” i komiksy jako motywacja do działania

Mało ruchliwy nastolatek, który jako dziecko chorował na astmę, długo musiał prosić rodziców o zgodę… Ale zgodzili się i w końcu młody Sebastiaan Rutten poszedł na trening taekwondo. W myślach cały czas miał „Wejście smoka” z Brucem Lee oraz komiksy ze Spidermanem i Wolverinem. Chciał być jak jego bohaterowie z dzieciństwa. Nie zniechęcał się, trenował i wkrótce został szkolnym bohaterem – złamał nos jednemu z młodocianych osiłków, który gnębił okoliczną młodzież. Przyjechała policja, przesłuchała Sebastiaana, wezwała rodziców. Nie mógł już trenować… Ale duch walki nadal w nim pozostał.

Bas Rutten – szybka kariera młodego wojownika

Na powrót do sportów walki Bas Rutten musiał czekać do czasu, gdy skończył 20 lat. Trenował boks, wrócił też na taekwondo, dołożył do tego karate kyokushin. W tradycyjnych sportach walki dosłużył się stopni mistrzowskich. Prawdziwym sprawdzianem umiejętności były jednak pojedynki muay thai. Bas Rutten zdobył wicemistrzostwo Europy. Zdarzały mu się również porażki, jednak nie wynikały one z braku umiejętności lub talentu, ale raczej z imprezowego stylu życia i gorszych możliwości treningowych (praca ochroniarza, zgłaszanie się do pojedynku przy krótkim okresie przygotowawczym).

Bas Rutten i mistrzostwo Pancrase

https://www.youtube.com/watch?v=7FDEkXEcqaw

Kolejnym wyzwaniem, z którym Bas Rutten świetnie sobie poradził były starty w Pancrase (nazwa pochodziła od starożytnego pankrationu). Uderzenia otwartą dłonią, kopnięcia, zapasy, poddania  i mocni potencjalni rywale: bracia Shamrock, Maurice Smith, Masakatsu Funaki, Guy Mezger. Pierwsze sukcesy to wygrane przez nokaut. Dopiero w 3 walce musiał uznać wyższość rywala. Ruttena poddał Masakatsu Funaki. Bas zauważył, że nie da rady bez treningów parterowych. Skupił się na nich i radził sobie coraz lepiej. Nie tylko nokautował, ale również poddawał rywali.

Od porażki z Funakim pokonali go jedynie bracia Shamrock (Ken dwukrotnie, Frank jeden raz). Rutten podnosił się po porażkach, udanie zrewanżował się Frankowi Shamrockowi i już niedługo miał stanąć do walki o tytuł mistrza Pancrase. I udało się to we wrześniu 1995 roku, gdy w 16 minucie walki poddał Minoru Suzukiego przez gilotynę. Niestety, nie przystąpił do obrony tytułu ze względu na kontuzję. Tymczasowe mistrzostwo zdobył Frank Shamrock, a Bas Rutten zmierzył się z nim w pojedynku unifikacyjnym. Stan ich rywalizacji wynosił 1:1, więc nic w tym starciu nie było pewne. Tym razem to Rutten był górą. Solidnie obił rywala, a lekarz przerwał pojedynek w 12 minucie. Przez kolejne lata Bas Rutten dominował w Pancrase. Tylko raz zremisował, pozostałe pojedynki wygrał.

UFC – kolejne wyzwanie!

W 1998 roku Bas Rutten zainteresował się UFC. Był osobą bardzo popularną w Japonii, również w Stanach Zjednoczonych miał spory marketingowy potencjał. Był dominatorem japońskiego Pancrase, co miało znaczenie i dawało mu przepustkę do walki z najlepszymi rywalami. Mógł nawet zawalczyć z Randym Couturem, ale legenda UFC w tym czasie zerwała kontrakt z organizacją. Wybór padł na mocnego Tsuyoshi Kosakę. Rutten znokautował go w ostatniej minucie pojedynku. Walka o pas to starcie z Kevinem Randelmanem. Po prawdziwej wojnie w klatce trwającej aż 21 minut, sędziowie orzekli, że to Bas Rutten był lepszy. Mistrzostwo stało się faktem! Były mistrz Pancrase jako pierwszy Europejczyk zdobył pas wagi ciężkiej UFC. Niestety, kontuzja przerwała karierę. Rutten zwakował pas, by walczyć w kategorii półciężkiej, jednak uraz kolana i zerwanie bicepsa uniemożliwiły mu powrót do walki na długi czas. Ostatni pojedynek to wygrana z Rubenem Villarealem na WFA 4 w lipcu 2006 roku.

Bas Rutten – człowiek orkiestra

Mnóstwo ciekawych szkoleniówek na Youtube, specyficzny humor i popularyzacja sportów walki – oto Bas Rutten po zakończeniu kariery. Emerytowany zawodnik prowadzi seminaria, uczy samoobrony, komentuje gale, występuje w filmach, podkłada głos postaciom z kreskówek. Zdobył nawet licencję szefa kuchni. Działa z optymizmem, tryska humorem. Pokazuje, że emerytowany zawodnik sportów walki nie musi zostać wrakiem człowieka. Po zakończeniu kariery radzi sobie równie dobrze, co w jej trakcie.

Bas Rutten – wzór wojownika i osobowości sportów walki

Zawsze pozostaje pytanie, czy Rutten równie dobrze jak w Pancrase radziłby sobie w UFC, gdyby został tam na dłużej. Nigdy się nie dowiemy. Śmiało można jednak określić Ruttena jako pioniera MMA i prawdziwego eksperta w dyscyplinie, z którą związał całe swoje życie. Potrafił się odnaleźć również po zakończeniu kariery i nie skończył jak wielu emerytowanych mistrzów.