Artem Lobov ma gest – nie zabierze rywalowi 20-procentowej gaży za niezrobienie wagi

Dzisiaj odbyło się wczesne ważenie zawodników przed sobotnią galą UFC Fight Night w Moncton, podczas którego jeden z zawodników nie osiągnął wymaganego limitu wagowego. Chodzi o Michaela Johnsona (18-13), który zmierzy się z Artemem Lobovem (13-14-1, 1 N/C).

Amerykanin, który w myśl obowiązującej go umowy będzie musiał oddać 20 procent swojej gaży przeciwnikowi nie musi się jednak martwić o to potrącenie. Wszystko bowiem przez deklarację Lobova, który zapewnił rywalowi pełną wypłatę za to starcie, zważywszy na fakt, że Johnson wszedł do rozpiski UFC w Moncton zaledwie na dwa tygodnie przed wydarzeniem:

“Powiem tak, jeśli nie da rady zrobić wagi, to nadal przystąpię do starcia, a na dodatek pozwolę mu zachować pełną wypłatę, bo przecież wziął walkę w bardzo krótkim czasie. Wezmę pieniądze i mu je po prostu oddam.”

Lobov w Moncton początkowo miał zmierzyć się z Zubairą Tukhovowem, ale Rosjanin został usunięty z rozpiski wydarzenia z powodu uczestnictwa w rozróbie po walkę Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem na UFC 229 w Las Vegas.

Walkę na zaledwie dwa tygodnie przed występem wziął wspomniany wyżej Michael Johnson, który bardzo ucieszył się z powodu gestu Lobova:

“Naprawdę tak zrobi? Super. Musi dostać niezłą wypłatę, skoro pozwoli mi zachować 20 procent.”